Takich rzeczy to nawet nie było za PRL-u. Policjanci w Poznaniu przerwali nabożeństwo na terenie zakonu salezjanów i wynieśli suspendowanego księdza z terenu. To na wniosek zakonników, którzy poinformowali organa ścigania, że ksiądz nie stosuje się do zaleceń i organizuje spotkania modlitewne.
Zobaczcie nagranie z interwencji.
Suspendowany 54-letni ksiądz Michał Woźnicki, został usunięty z Towarzystwa Salezjańskiego w 2018 r., ale z budynków zakonnych się nie wyprowadził. Suspensa to kara kościelna w Kościele katolickim stosowana tylko wobec duchownych, polegająca na zakazie lub ograniczeniu suspendowanym kapłanom możliwości pełnienia przez nich czynności im przynależnych z racji stanu.
Już wcześniej prasa informowała o bójkach w tym zakonie oraz o używaniu gazu, czy zakłócaniu sobie wzajemnie nabożeństw głośną muzyką. Salezjanie chcieli księdza Michała Woźnickiego eksmitować, ale w okresie pandemii to niemożliwe.
Teraz salezjanie za pomocą policji przeszli do ofensywy. Wykorzystali fakt, że ksiądz, który miał zakaz wstępu do kościoła, organizował msze i inne nabożeństwa w zajmowanych przez siebie pomieszczeniach. Robił to, bez respektowania przepisów dotyczących obostrzeń związanych z COVID m.in. nie respektował nakazu noszenia maseczek. To był pretekst do wezwania w poniedziałek 19 października na teren klasztoru funkcjonariuszy policji.
Policjanci, weszli do pomieszczeń i poprosili zgromadzonych o dowody osobiste. Ksiądz nie zamierzał się im podporządkować, twierdząc, że nie będzie przerywać modlitwy. Ignorował polecenia policji oraz podważał legalność ich działania. Twierdził, że mundur to i on może kupić sobie na portalu internetowym.
Nie posiadamy informacji czy suspendowany ksiądz został ponownie wpuszczony na teren zakonu, czy też nie i ta interwencja okazała się formą obejścia zakazu eksmisji w okresie pandemii.
Czy mundurowi powinny byli działać w trakcie nabożeństwa? Czy organa ścigania powinny interweniować w takiej sytuacji w siedzibie zakonu? Zostaw swoją opinię.
I dlatego wszyscy zostaniecie zachipowanymi biorobotami, a potem zginiecie w wojnie lub umrzecie z głodu. Bo przy takich komentarzach na nic innego nie zasługujecie. W trakcie różańca takie rzeczy, przecież to apokalipsa cywilizacji zachodniej. A wy macie się za takich nowoczesnych. Ale już niebawem cd…
hańba dla Policji, ale prawda jest taka że tam pracują w większości ludzi którzy ślepo wykonują rozkazy.
Gestapo i sonderkomando i ORMO milicyjne ,to tyle
No i super.
W rocznicę porwania księdza Popiełuszki.
Historia zatacza koło.
Niestety jak widać po komentarzach ludzie tego nie widzą.
Bardzo dobrze zachowali się funkcjonariusze…..i drodzy Państwo nie wywlekli tylko wynieśli,ponadto ten Pan już nie był kapłanem tylko dzikim lokatorem zakonu salezjańskiego,poza tym są obostrzenia i każdy normalny człowiek człowiek się do nich stosuje. A ta w ogóle to jeden z funkcjonariuszu chyba po chińsku nie powiedział,żeby okazać dowody osobiste….jeszcze jakiś problem miał??? Mógł przerwać iść po dowód i nie byłoby szopki to ten jeszcze mów,że mundur może na Allegro kupić….ciekawe czy sutanny nie kupił….
Ale piszą gdzie indziej, że to nie jest już ksiądz, tylko fanatyk wydalony, który udaje księdza bo jest opętany i prowadzi msze dla wyznawców pislamu.
No i prawidłowo, jak nie miał prawa odprawiania modłów. Sami Salezjanie na niego donieśli, a więc z panem księdzem chyba coś nie „halo”.
złoży swój własny kościół bo wyznawcy już są a my będziemy płacić na niego podatki interwencja policji była bezprawna ten człowiek nie robił nic złego modlił się ksiądz maseczki nie musi mieć
Maseczki owszem nie musi, ale powinien pilnować liczby zgromadzonych ludzi.