O dużym szczęściu może mówić 54-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego, który kierując osobowym nissanem, wjechał na strzeżony przejazd kolejowy, gdy zapory drogowe zaczęły się opuszczać. Pojazd wraz z kierującym utknął na torach. Na szczęście nadjeżdżający pociąg zdążył zatrzymać się przed samochodem.
Tuż po godz. 17:00, 8 lipca, dyżurny leżajskiej komendy otrzymał informację o samochodzie, który został zablokowany na strzeżonym przejeździe kolejowym w Wierzawicach. 54-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego zignorował opuszczające się zapory drogowe i wjechał osobowym nissanem na strzeżony przejazd kolejowy. Na szczęście maszynista zdążył zatrzymać pociąg przed samochodem.
Przejazd ten jest zamykany zdalnie, co oznacza, że jest tam sygnalizacja świetlna i dźwiękowa wraz z zaporami drogowymi, nie ma natomiast dyżurującego dróżnika. Sygnalizacja ta była sprawna.
54-latek został ukarany mandatem. Jego konto zasiliły także 4 punkty karne.
Policja apeluje o ostrożność podczas przejeżdżania przez niestrzeżone, jak i strzeżone przejazdy kolejowe. Pamiętajmy również, że zabronione jest:
- objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżanie na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone;
- wjeżdżanie na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
- wyprzedzanie pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim;
- omijanie pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.
Źródło: policja.pl
Mandat i 4 punkty karne za celowy wjazd pod zamykający się szlaban? To jakiś żart? Za coś takiego powinni natychmiast odbierać prawo jazdy!