Skandaliczna akcja białostockiej policji w Biedronce. 16-latek został potraktowany jak najgorszy przestępca. Zakuto go w kajdanki z tyłu. To z powodu niedopłaty (kwoty 2,12 zł) w kasie samoobsługowej.
Policyjną interwencję z 13 listopada 2020 r. w białostockim sklepie Biedronka opisała Gazeta Wyborcza. Jak ustalono, nastolatek pomylił się przy kasie samoobsługowej. Zapłacił za 2 tańsze bułki, a wziął droższe. „Różnicę wyrównał, ale i tak najpierw zatrzymał go ochroniarz, a potem policja założyła mu kajdanki i skutego odwiozła do internatu.” – czytamy na stronie bialystok.wyborcza.pl.
Nastolatek jest uczniem Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Białymstoku. Dyrektor szkoły uważa, że doszło do pomyłki. Zapewnia, że 16-latek dobrze się uczy i nie sprawia problemów wychowawczych. Jednak po traumatycznym przeżyciu, potrzebuje pomocy terapeuty.
W tej sprawie jest wiele niewiadomych. Zainteresowani pytają, dlaczego policjanci użyli kajdanek wobec 16-latka? Policja ma sprawę zbadać. Ustalić też, dlaczego nastolatek przebywał w sklepie w czasie przeznaczonym dla seniorów? Sprawę wyjaśnia także kierownictwo sieci sklepów Biedronka.
Oszustwo do nich nie należy. Funkcjonariusze przekroczyli uprawnienia.
Jak by zrobił przekręt na kilka milionów na no nie wiem, maseczkach, respiratorach, albo sprzedał za bezcen polskie złoża miedzi, kopalnie, energetykę, stocznie i przytulił „trochę” kasy na lewo, to nikt by mu krzywdy nie zrobił.
brudzinski zaczynal od trampek
a ten od rogalikow oplacanych jak kajzerki
wroze duza kariere
Ale jaja a Szumowski na wolności.
A w której Biedronce kontrolują obecność młodszych klientów w czasie dla seniorów? W mniejszych miejscowościach nikt tego zaeządzenia nie przestrzega! To tylko na marginesie… To zupełnie inna kwestia.
Zwariowany kraj.
Trzeba okradać naród z miliardów, wtedy się jest chronionym!