Na wyniki tego przełomowego odkrycia czeka cały świat, pracuje nad nim kilkadziesiąt zespołów badawczych na świecie m.in. w: Ameryce, w Chinach, w Niemczech. Mają swoje metody i ścieżki dojścia do celu – którym jest opracowanie szczepionki na koronawirusa SARS-CoV-2. Obecnie opracowywanych jest ok. 140 różnych preparatów szczepionkowych.
To może być przełom w walce z pandemią.
To już dziś
Brytyjscy naukowcy z Oksfordu w swej pracy wydają się być najbardziej posunięci do przodu. Rozpoczynają testy szczepionki na ludziach. Dziś w czwartek 23 kwietnia ma zostać zaszczepiona pierwsza osoba. Do połowy maja szczepionka zbudowana na bazie wirusa występującego u szympansa, a nie groźnego dla ludzi i dodatkowo zmodyfikowanego genetycznie ma być podana 500 osobom. Już teraz naukowcy są tak pewni swego, że szanse na powodzenie oceniają na 80 proc. Mało tego nie czekając na wyniki testów oraz ich opracowanie, już przystępują do masowej produkcji preparatu.
Kiedy szczepienia?
To ryzyko finansowe na ogromną skalę. Jeśli testy nie wyjdą zgodnie z oczekiwaniami, to poniosą straty. Z drugiej strony jeśli wszystko się uda, środki będą dostępne od zaraz.
Na wrzesień przygotowywany jest pierwszy milion dawek ze wstępnym przeznaczeniem dla pracowników służby zdrowia. Nawet w tym szaleńczym tempie, żeby wyprodukować miliardy dawek, potrzebny jest czas. Przy założeniu najbardziej optymistycznym potrzeba jeszcze około roku.