To kolejny pomysł komisji kodyfikacyjnej, która pracuje nad nowym Kodeksem pracy. Jeśli osoba pracująca na etacie będzie chciała dorobić, będzie musiała prowadzić działalność gospodarczą.
Wykonywanie usług na umowie zlecenie lub umowie o dzieło będzie dopuszczalne wyłącznie w ramach samozatrudnienia. Pracownik, chcący legalnie dorobić do etatu, będzie musiał założyć firmę albo znaleźć umowę o pracę u innego pracodawcy – informuje „Rzeczpospolita”
– Jeśli nauczyciel angielskiego zechce udzielać prywatnych lekcji, będzie musiał założyć działalność gospodarczą. Jeśli pielęgniarka zamierza dodatkowo pracować w innym szpitalu na zlecenie, to także musi być przedsiębiorcą – wyjaśnia wiceprzewodnicząca komisji kodyfikacyjnej prof. Monika Gładoch. – Dotyczy to każdego, kto zechce dorabiać do pensji. Na dotychczasowych zleceniach lub umowach o dzieło nie będzie można świadczyć usług bez zarejestrowania działalności – podkreśla Gładoch.
Przypomnijmy, że nowy Kodeks pracy ma również wprowadzić nowe rodzaje umów o pracę. Będzie to np. umowa o pracę sezonową, pracę dorywczą i nieetatową. Szczegóły i wszystkie propozycje zmian poznamy w marcu 2018 roku – wtedy komisja ma zakończyć pracę.
To trzeba będzie dorabiac na czarno skoro tak… i kto na tym gorzej wyjdzie?
Niech mnie nawet nie denerwują i przestaną wymyślać kolejne, bzdurne prawo. Już dość grze ania w PRAWIE. Nudzą się w tych komisjach , to niech szydełkują, przynajmniej nie będą na siłę „USZCZĘŚLIWIAĆ” ludzi. Co za chory pomysł?!
Zniszczą nas do końca lepsza zmiana