Sejm przegłosował ustawę zakładającą ograniczenie handlu w niedzielę. Wejdzie ona w życie 1 marca 2018 roku. Głosowanie odbyło się w piątek, podczas akcji „Black Friday”, kiedy na całym świecie trwał szał wyprzedaży.
Za uchwaleniem ustawy zagłosowało 254 posłów, przeciwko było 156, a 23 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do prac w Senacie.
Jakie zmiany?
Handel w niedzielę to temat, który w ostatnim czasie elektryzuje cały kraj. Niedziela to dzień, który większość ludzi spędza z rodziną. Większość, bo niektórzy tego dnia stoją za sklepową ladą – to właśnie oni skorzystają na nowej ustawie. Kto zatem straci? Przeciwnicy ustawy głoszą, że stratni będą klienci i państwo, ponieważ ich zdaniem w niedzielę jest największy utarg.
Sejm postanowił pójść na kompromis, wziąwszy pod uwagę głosy za i przeciw. Ograniczenie handlu będzie więc postępowało stopniowo. Od wejścia ustawy w życie zakupy zrobić będzie można w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. Już od 1 stycznia 2019 roku zakupy będą możliwe tylko w ostatnią niedzielę miesiąca, a od 1 stycznia 2020 roku handel w niedziele będzie całkowicie zakazany.
Z takiego rozwiązania z pewnością cieszą się pracownicy sklepów, którzy w niedługim czasie otrzymają upragnioną wolną niedzielę. Czy jednak wszyscy z nich mają powody do radości? Okazuje się, że nie…
Według poprawek przyjętych przez Sejm, zakaz handlu w niedzielę nie będzie obowiązywać na stacjach benzynowych, dworcach kolejowych, aptekach, kwiaciarniach, lodziarniach, sklepach z pamiątkami, upominkami i dewocjonaliami, kolporterach, kioskach ruchu…
Warty uwagi jest fakt, że jedna z poprawek wyłączyła z zakazu sklepy internetowe, co spowoduje, że zakazu handlu nie trzeba będzie notyfikować Komisji Europejskiej.