Elektryczne zespoły trakcyjne serii EN57 to starsze pojazdy, które stopniowo będą wycofywane z eksploatacji przez KM. Zanim to nastąpi, jednostki będą kursowały jeszcze na niektórych liniach obsługiwanych przez tego przewoźnika.
Wczoraj (16 maja) podpisano umowę na naprawę ośmiu EN57 w poziomie p4 przez ZNTK Mińsk Mazowiecki. Dokument daje możliwość zlecenia do 15 sztuk napraw (8 w zakresie podstawowym plus 7 jako prawo opcji) i ich sukcesywną realizację do 31 grudnia 2019 r. Koszt przedsięwzięcia to ponad 16,3 mln zł.
– Chcemy, by podróżni, którzy będą korzystać z naszych z pociągów, mieli zapewnione bezpieczne i komfortowe warunki jazdy. A temu właśnie mają służyć naprawy w poziomie utrzymania p4 – podkreślił członek zarządu, dyrektor eksploatacyjny Kolei Mazowieckich Czesław Sulima.
Co zostanie naprawione?
W składach będą wymienione wszystkie uszkodzone elementy techniczne oraz związane z wyposażeniem wnętrz, m.in. fotele, szyby, układy hamulcowe. Pojazdy będą pokryte tzw. powłokami lakierniczymi „antygraffiti”. Sprężyny sprzęgów międzywagonowych i czołowych wymienione będą na elementy elastomerowe. Nowe będą wszystkie amortyzatory oraz generatory SHP i CA. Prace mają zapewnić bezpieczeństwo eksploatacji pojazdów.
– Ostatnio sporo mówiliśmy na temat zakupu nowych pojazdów, co oczywiście nie koliduje z tym, że dbamy o starsze pojazdy i pasażerów, którzy nimi podróżują. Chcemy, by do czasu wymiany starszego taboru na nowy wszyscy nasi podróżni mogli korzystać z pociągów o możliwie wysokim standardzie, na jaki pozwala dany typ składów – dodał prezes zarządu Kolei Mazowieckich Robert Stępień.
„Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o.o. powołano w 2004 r. Udziałowcami były wtedy – Samorząd Województwa Mazowieckiego (51 proc. udziałów) i „PKP Przewozy Regionalne” sp. z o.o. (49 proc. udziałów). Od 2008 r., po odkupieniu udziałów od „PKP Przewozy Regionalne”, jedynym właścicielem spółki jest Samorząd Województwa Mazowieckiego. W 2017 r. z usług przewoźnika skorzystało ponad 62 mln osób. W ciągu doby spółka uruchamia około 800 pociągów.
Szkoda, że są pieniądze na utrzymanie i remont starych pojazdów, które nie powinny już być eksploatowane a nie ma pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników… Oczywiście chodzi o zwykłych pracowników (m.in. maszynistów, kierowników pociągu, rewidentów itd.) a nie o zarząd i naczelników.