Od 15 sierpnia na drogach pojawią się znaki D-51a oraz D-51b. Pierwszy będzie oznaczał „automatyczną kontrolę średniej prędkości” drugi jej koniec. Ich zaletą ma być większa czytelność ponieważ wielu kierowców uskarżało się na to, że dotychczasowe oznaczenia są zbyt mało czytelne.
Nowy znak w przeciwieństwie o starego ma na dole tabliczki informację o dozwolonej na danym odcinku prędkości. Dzięki temu ruch ma przebiegać płynniej, ponieważ dotychczas kierowcy często nie wiedzieli z jaką szybkością jechać, więc by uniknąć kary przez cały odcinek jechali zbyt wolno.
Obecnie w Polsce działa 20 odcinkowych pomiarów prędkości z czego 4 na drodze krajowej nr 7 prowadzącej z Mławy do Warszawy a dokładniej między Glinojeckiem a Płońskiem.
W przyszłości liczba miejsc na których prowadzony jest odcinkowy pomiar prędkości ma wzrosnąć.
W jaki sposób zdali więc prawko skoro nie wiedzieli z jaką prędkościa jechać? Nie raz to widziałem między Glinojeckiem a Płońskiem. Najpierw 110 km/h, znak, że pomiar i momentalnie 65 km/h i blokują trasę.
jak nie zbyt wolno to się doczepią, że za szybko 😛 ja sobie pozostanę przy yanosiku jednak, bo widzę, że ze wszystkiego można zrobić problem