Wiele osób oczekuje z utęsknieniem powrotu bocianów, co poczytuje za nieodwołalny początek wiosny. Najczęściej przylatują one na przełomie marca i kwietnia.
Tegoroczne powroty z Afryki już się zaczęły, ale ptaki dotrą do nas za około dwa tygodnie.
Skąd to wiadomo?
W ubiegłym roku ornitolodzy z Grupy EkoLogicznej z Siedlec zamocowali nadajniki satelitarne na 4 dorosłych ptakach. Dzięki temu informacje swoim położeniu regularnie wysyłają one za pośrednictwem GPS do polskiej centrali projektu. Z informacji uzyskanych od jesieni zeszłego roku wiadomo, że bociany przezimowały na granicy Czadu i Sudanu. W ostatnich dniach lutego bociany opuściły zimowisko i zaczęły lecieć swym szlakiem w kierunku Europy, przelatując 250-280 km w ciągu 48 godzin. Lecąc w tym tempie oraz biorąc pod uwagę zmienne warunki atmosferyczne (od upału po mróz), specjaliści szacują, że te oznakowane osobniki a wraz z nimi tysiące innych bocianów dotrą do Polski ok. 20 marca. Doniesienia o pojawieniu się pierwszych pojedynczych bocianów w kilku miejsca Polski już są, prawdopodobnie to ptaki, które zimowały bliżej, żerując na śmietniskach w Hiszpanii.
Przed bocianami przyleciały już m.in. dzikie gęsi, żurawie, czajki, skowronki, szpaki, zięby, gołębie grzywacze.