Po ulicach będzie jeździć samochód wyposażony w kamerę. Urządzenie zeskanuje numery z tablicy rejestracyjnej stojącego samochodu i sprawdzi w systemie, czy opłata za postój została wniesiona. Jeśli nie, do właściciela samochodu wysłany zostanie mandat w wysokości 50 zł.
System, który wesprze piesze patrole w stolicy, kosztuje prawie 2 mln zł, ale jeden z dwóch elektrycznych samochodów z kamerą na dachu ma zastąpić 10 patroli. Dziś jest 50 osób zajmujących się sprawdzaniem czy zapłaciliśmy za parking. Teraz informacja z kamery zawierająca numer rejestracyjny, bardzo dokładne dane geograficzne miejsca parkowania oraz godzinę, trafi do komputera w zarządzie dróg. Tam specjalny program połączy informację z tą pochodzącą z parkomatów o uiszczeniu opłaty za konkretny pojazd.
W jakim mieście te nowości technologiczne zostaną wprowadzone?
W Warszawie i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to jeszcze w tym roku. Dlatego kierowcy muszą się pilnować by opłaty należne za postój regulować w parkomacie, bo system ma bardzo ograniczyć unikanie tej opłaty.