Jak wiadomo amatorów takich ekstremalnych przeżyć nie brakuje. Na zalewie Ruda w poprzednich latach można było zobaczyć ślady aut.
Anna Pawłowska, rzecznik prasowy mławskiej komendy policji potwierdza, że zdarzały się takie interwencje. Jak mówi, stróże prawa cały czas patrolują tereny wodne, często wspólnie ze strażą miejską i gminną. Również straż pożarna ma w swoich działaniach profilaktycznych nadzór nad takimi miejscami.
Co ciekawe, mimo że bardzo niebezpieczna, jazda autem po zamarzniętym zbiorniku wodnym nie jest w Polsce zabroniona. Funkcjonariusze mogą jednak korzystać z innych przepisów prawa. Kierowca wjeżdżający na jezioro może być ukarany za to, że złamał zakaz wjazdu na plażę albo jechał przez las, park krajobrazowy czy rezerwat przyrody wbrew obowiązującemu zakazowi, o czym mówią przepisy Ustawy o ochronie przyrody. Żadna bowiem droga publiczna nie prowadzi bezpośrednio do samego jeziora. Mogą także skorzystać z przepisów Kodeksu karnego. Jeśli zatem szofer swoją jazdą powoduje zagrożenie zdrowia lub życia innych osób, może zostać ukarany karą więzienia do 5 lat. Ścigający się po lodzie mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla pasażerów, ale także dla innych osób znajdujących się na tafli, na przykład jeżdżących na łyżwach, czy wędkarzy.
Policjanci ostrzegają, że finał takiej przejażdżki może być tragiczny. Apelują o szczególną rozwagę i ostrożność poruszając się po zamarzniętych akwenach.
– Pamiętajmy, że zmienne warunki atmosferyczne sprawiają, że pokrywy lodowe rzek i jezior zamarzają, a po kilku dniach topnieją i stają się coraz bardziej kruche. Dlatego ogromnym ryzykiem są spacery po tafli lodu, szczególnie z dziećmi, czy tym bardziej wjeżdżanie rowerem, a nawet samochodem na zamarznięty zbiornik. Przestrzegamy także wędkarzy, którzy dokonują połowu ryb z lodu – ostrzegają mundurowi.
Instruują, co zrobić w sytuacji, jeśli pod kimś załamie się lód:
1. Starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomoc. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie.
2. Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, ponieważ pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej,
zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego.
3. Jeśli w zasięgu ręki mamy szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec.
4. Jeśli sami nie mamy możliwości udzielenia pomocy poszkodowanemu, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.
5. Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody, należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, bo może to spowodować szok termiczny.
6. W miarę możliwości należy podać poszkodowanemu słodkie i ciepłe (ale nie gorące) płyny do picia. Osobę poszkodowaną powinien także obejrzeć lekarz.