Czytelnicy sygnalizują, że dochodzi do handlu numerkami do obleganego przez mławian wydziału komunikacji przy ul. St. Wyspiańskiego. Co na to władze?
Jak już informowaliśmy, do stanowisk obsługi w mławskim wydziale komunikacji trudno się dostać. Długie kolejki ustawiają się przed urzędem już od wczesnych godzin rannych.
Bilet zyskał wymierną wartość?
Kolejność reguluje system obsługi petentów. W pierwszym etapie należy pobrać bilet z automatu. Następnie zainteresowani czekają na swoją kolej.
Otrzymujemy sygnały, że taki bilet zyskał wymierną wartość. Czytelnicy informują o pojawieniu się osób handlujących tym „towarem”.
- Nie udało mi się zdobyć biletu do stanowisk wydziału komunikacji. Ktoś do mnie podszedł i zaoferował numerek. Chciał za to 50 zł. To oburzające, że ktoś sobie zrobił z tego biznes – zgłasza portalowi Nasza Mława Czytelnik.
Niech przyjdą i zgłoszą
Okazuje się, że niepotwierdzone doniesienia o handlu biletami z systemu kolejkowego, to nie nowość dla szefa wydziału komunikacji.
- Dotarły do mnie takie sygnały. Jednak nikt nie przyszedł i nie powiedział niczego konkretnego. Bez daty i godziny trudno takie coś sprawdzić nawet na monitoringu. Niech zainteresowani przyjdą i zgłoszą, kiedy, gdzie i jak to się odbyło. Wtedy będzie można coś sprawdzić na monitoringu. Najlepiej niech to zgłoszą na piśmie i na policję – zaleca dyrektor wydziału komunikacji Jan Chodziutko.
System kolejkowy padł, więc handlu nie było?
Jest on przekonany, że przekrętów z numerkami na pewno nie było w tym tygodniu. Powód?
- Od poniedziałku nie działa system kolejkowy. Dziś mają to naprawić, a najpóźniej jutro. Nasi pracownicy sami wypisują numerki – informuje 30 stycznia szef wydziału.
Skąd te kolejki?
Przypomnijmy, że tłumy przed wydziałem komunikacji w Mławie – podobnie jak w całym kraju – ustawiają się od grudnia zeszłego roku. To z powodu restrykcyjnego prawa. Wysokie kary grożą za brak zgłoszenia o zbyciu pojazdu lub niezarejestrowanie nabytego samochodu w ciągu 30 dni. Taki obowiązek był wcześniej, ale drastycznych kar nie stosowano. Warto ponownie wspomnieć, że nowe prawo weszło w życie od 1 stycznia 2020 r. Jednak mieszkańcy naszego powiatu zaczęli oblegać – nieprzygotowany na tłumy – wydział komunikacji już w grudniu 2019 r.
Moce przerobowe są ograniczone
- Sytuację mamy jako tako opanowaną. Obecnie jeśli ktoś przyjdzie o godzinie 8 rano, to raczej powinien dostać numerek. Później już nie. Nasze możliwości są ograniczone. Na 4 stanowiskach możemy obsłużyć dziennie 40 – 50 osób. Rozbieżność wynika z faktu, że niektóre sprawy wymagają więcej czasu. Na przykład dzisiejszy rekordzista przyszedł z 8 umowami. Robimy wszystko, żeby było dobrze – zapewnia dyrektor.
Jedno jest pewne. W sprawie afery z numerkami nikt nikogo za rękę jeszcze nie złapał.
Tak więc wiecie co robić, jeśli zauważycie kogoś handlującego biletami.
Wydział Komunikacji w Mławie to jedna wielka porażka, nie dość, że czekasz nawet po kilka godzin to czasami nie uda się wszystkiego załatwić jednego dnia. Kawusia i ciasteczko- na to zawsze jest pora. „Uprzywilejowani” wchodzą prosto do gabinetu Pana Dyrektora bez kolejek i mają tablice i dowody od ręki, co nie raz widziałam. W innych wydziałach nie ma tego problemu, w jednym z pomorskich wydziałów w ciągu 15 minut załatwiłam wszystko i wyszłam z tablicami. Problemem jest raczej nieudolne zarządzanie a nie kolejki, bo one są wszędzie.
21 wiek A żeby zarejestrować samochód trzeba spać pod urzędem to jest żenada, dyrektor ma dobre poparcie że jeszcze pracuje na swoim stanowisku. A przy odbiorze dowodu rejestracyjnego pracownik urzędy biega za każdy razem do dyrektora po podpis na pierwsze piętro i z powrotem. Nogi może stracić. Premia należy mu się z km. Wydział komunikacji w Mławie jak w piosence Ty jedna na milion…
Wynieść [WYMODEROWANO] na teczce.
21 wiek A takie żeczy tylko w Mławie [WYMODEROWANO] do kur macania A nie
Fajna ta Muawa taka nie za mundra.
Podobno w Mławie istnieje usługa rejestracji samochodów, czy legalna czy nielegalna, ale istnieje. Pani prowadząca usługę po prostu rejestruje auta swoich klientów za pieniądze, a konkretnie za 100zł.
Takie usługi winny być zabronione.
Tylko patrzeć, jak takie usługi rozwiną się na rejestrację pacjentów do lekarza itp, a szary Kowalski żyjący od pierwszego do pierwszego nie będzie nawet miał możliwości dostać się do lekarza.
Szanowna redakcjo, winniście sprawdzić, czy ta usługa rejestracji jest legalna. Pani podobno nawet wydaje paragony.
To jest naprawdę chore, do czego dochodzi w naszym kraju., ale jak to mówią: Polak na wszystkim potrafi zrobić biznes.
Z tego co wiem to takie agencje rejestracji są już w większości miast w Polsce wiec muszą być legalne korzystałem z takiej usługi w pruszczu gdańskim to kosztowało 150 zł
Wystarczy wpisać sobie w wyszukiwarce „agencja rejestracji” wyskoczy w każdym mieście… więc kobieto szanownie zamknij swoją buźkę..
Najlepiej zmienić dyrektora, jak nie potrafi przez tyle lat nic zmienić.
4 okienka i mogą przyjąć ok. 40 osób.
1 okienko = 10 osób
10 osób / 8h ?!? Żebysię tylko nie przepracowali. Mogliby chociaż z własnego wstydu poudawać że pracują. Ludzie ludziom wyPISali taki los.. czas się spakować i na dobre wynieść z tego b[WYMODEROWANO]. Ten naród już nie zmądrzeje.
Czy do lekarza też ktoś wyciąga kartę i przynosi numerek do domu pacjenta…. tu widzę potencjał jak patrze na te kolejki staruszków na Żwirki, czy to się kiedyś zmieni
Staruszek nie zapłaci 50zł za numerek do lekarza, bo go na to nie stać, a więc chciał nie chciał idzie w kolejkę.
Dzis rekordzista przyszedł o 3.15.Zdobyl pierwszy numerek.Chore.WDzialdowie czy Nidzicy rejestracja trwa godzinę.Trzeba wymienić 100% opryskliwego personelu bo we łbach im się pomieszało.Utrzymywani sa z naszych pieniędzy a traktują nas petentów jak śmieci.
Wydział Komunikacji w Mławie to masakra.
Wystarczyłoby tylko przy pobieraniu numerka wprowadzić konieczność podania chociażby nr rejestracyjnego pojazdu którego sprawa dotyczy, ewentualnie pracownik wydziału powinien stać przy biletomacie i kazać od razu bezpośrednio po pobraniu nr dopisać ten nr nawet długopisem. Korzystam z usług tego wydziału przynajmniej 2 razy w tygodniu, rejestrując czasami po 2-3 samochody na raz. Odkąd wprowadzono ten biletowy system kolejkowy było naprawdę ok. Fakt zdarzały się dni że numerków brakowało albo o 8 rano pobralam już prawie ostatni, ale nie dziś to jutro i można było każdą sprawę załatwić. W tej chwili od stycznia codziennie tam jestem i często nawet przed 8 i żadnego numeru nie udało mi się pobrać, jeśli chodzi o rejestrację, jeżeli ktoś stoi rano w kolejce i jest 15, biletomat wydaje ok 45 numerów, a nie wszystkie osoby biorą nr do rejestracji, to jeżeli jako ja jako 15sta go już nie dostaję to świadczy tylko o jednym… Nie udawajmy że problemu handlu nie ma, bo jest… Ale jest to problem do rozwiązania, kwestia tylko chęci po stronie władz wydziału niestety
Co to jest 50 zł dla ludzi, którzy posiadają auta za kilkadziesiąt a nawet kilkaset tysięcy zł. Stać cie na drogie auto na kredyt żeby szpanować. To powinno cie stać na wiele innych rzeczy i spraw.
A dlaczego oczekujesz, że ktoś będzie komuś płacił za coś co w tym kraju jest darmowe? Tu nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie. Tu chodzi o to, że nie można handlować numerkami. To jest przestępstwo- nie rozumiesz tego? Wydział komunikacji to nie jest czyjaś prywatna firma.
Jan Chodziutko nie radzi sobie z problemem i nie próbuje go rozwiązać. Nie przygotował się merytorycznie do zmian w przepisach. Taka osoba nie nadaje się na dane stanowisko.
To prawda. Chaos i destrukcja ! Tak się kończy mianowanie urzędników przez PiS. Panie Starosto – gratuluję wyboru ! Gorzej być nie mogło.
„Tak więc wiecie co robić, jeśli zauważycie kogoś handlującego biletami”. – Najlepiej dać w mo.dę takiemu delikwentowi.
Nie byłoby kupujących numerki – nie byłoby sprzedających.
Wiadomo nie od dziś, że Polak na wszystkim potrafi zrobić interes.