Goście, obecni w niedzielę 23 kwietnia w mławskim domu kultury na uroczystości nadania tytułu Mławianina Roku 2016, mówiąc o laureacie podkreślali zgodnie, że jest osobą z ogromną sportową pasją, niespożytą energią i… mocnym głosem, który poznało kilka pokoleń mławskich sportowców.
On sam podczas przemówienia zażartował, że tym razem zrobi wyjątek i skorzysta z mikrofonu.
Statuetkę św. Wojciecha i honorowy dyplom „za propagowanie sportu wśród dzieci i młodzieży szkół mławskich oraz za działalność społeczną na rzecz miasta” wręczyli Henrykowi Sławucie Przemysław Miecznik – prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, burmistrz Sławomir Kowalewski, dr Leszek Zygner – przewodniczący kapituły oraz przewodniczący rady miejskiej Leszek Ośliźlok.
Zgodnie z tradycją portret nagrodzonego namalował mławski artysta Zdzisław Kruszyński.
Wśród osób składających uhonorowanemu mławianinowi gratulacje był profesor Ryszard Juszkiewicz, inicjator wyróżnienia i zarazem jego laureat w roku 2000.
– Myślę, że gdyby przyszło porównywać życiorysy tych, którzy otrzymali ten tytuł wspaniały, to na pewno ja zrzekłbym się go na rzecz pana – uważam, że tak wiele pan zrobił. Mam przy tym satysfakcję, że wpadłem na pomysł, żeby ów tytuł wymyślić – przyznał profesor.
Zasugerował też, ze biografia laureata jest świetnym materiałem na książkę.
Henryk Sławuta podziękował wszystkim, którzy przyszli na uroczystość oraz tym, którzy zgłosili jego kandydaturę.
– Uważam, jako dorosły 74-letni mężczyzna, że życie każdego dorosłego człowieka dzieli się na dwie części – dom, niektórzy mówią rodzina i na pracę – w moim wypadku ponad 40-letnią – zauważył i opowiedział kilka anegdot ze swojej pracy z mławską młodzieżą.
Między innym o tym jak w roku 67. jako nauczyciel SP nr 3 trenował sztafetę dziewcząt i pojechał z nią na zawody do Płocka na tamtejszy stadion. Zmagania swoich wychowanek i pięciu konkurencyjnych drużyn obserwował z trybun. Podczas ich biegu nie mogąc opanować emocji krzyknął „snuj!”, co w ówczesnym mławskim slangu znaczyło „startuj, ruszaj!”.
-I co się stało? Pięć zawodniczek stoi, tylko mławianki biegną. Pozostałe dziewczyny myślały, że spiker krzyknął „stój!” – wspominał Mławianin Roku.
Mówił też o „domu” – o swoich rodzicach. O mamie, która, jak zaznaczył, bardzo dbała o to, żeby wszystkie jej dzieci skończyły studia oraz o ojcu, żołnierzu walczącym pod Mławą w 1939 roku. To mu, kończąc przemówienie, zadedykował wiersz „Bagnet na broń” Władysława Broniewskiego.
Mławianina Roku 2016 wybrała 10 marca kapituła pod przewodnictwem dr. Leszka Zygnera. Kandydaturę Henryka Sławuty zgłosił zarząd Stowarzyszenia Samorządowego Nasze Miasto, uzasadniając, że jest on rodowitym mławianinem, wieloletnim nauczycielem wychowania fizycznego, dla którego praca zawodowa była pasją.
-Przez wiele lat swojej kariery wychował sportowców, którzy osiągali wspaniałe wyniki zarówno w skali kraju jak i świata.
Henryk Sławuta był przez cztery kadencje radnym miejskim. Jako członek komisji bezpieczeństwa zainicjował wiele przedsięwzięć służących poprawie bezpieczeństwa mławian.
Będąc na emeryturze był jednym z organizatorów zjazdu absolwentów słynnego Liceum Pedagogicznego. Od 20 lat jest członkiem i zawodnikiem Związku Strzelectwa Sportowego „Kaliber” w Mławie. Aktywnie włączył się w organizację wystawy muzealnej „Historia sportu w Mławie” i w jej promowanie. Jest powszechnie znany i szanowany – napisano dalej w uzasadnieniu odczytanym podczas uroczystości przez dr. Zygnera.
W tym roku do tytułu zgłoszono trzech kandydatów; oprócz laureata – Jadwigę Mariettę Kuniszewską ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny oraz Józefa Gerleja, prezesa mławskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
Heniu gratulacje !
Panie Henryku, wielkie gratulacje ! Trafny wybór.
Gratulacje dla Pana Henryka! Wspaniale, że został uhonorowany za tyle lat aktywności! 🙂
Ale do autora tekstu, małe zastrzeżenie. „To mu, kończąc przemówienie…” – a nie, przypadkiem, „jemu”? Kto ma dbać o słowo pisane jeśli nie ci, którzy nim pracują?
Panie Henryku, gratulacje. Życzę zdrówka. Pozdrawiam.
Gratulacje Panie Henryku!!! Uważam, że w tym roku Tytuł Mławianina Roku trafił naprawdę we właściwe ręce!!! Myślę, że wielu Mławian darzy Pana wielkim szacunkiem… Ja na pewno nigdy nie zapomnę zajęć w-f i tego niepowtarzalnego głosu…. Życzę dużo zdrowia! Pozdrawiam!
Wielkie gratulacje. Zasłużony tytuł. Chciałbym mieć w wieku pana Henia tyle energii
Kto chętny za rok. 1 ten lepszy. 😉