Coraz więcej Polaków robi zakupy online. Przekonali się do nich już nie tylko młodzi, ale i osoby, które rzadziej korzystają z nowoczesnych technologii.
Im popularniejszy staje się handel w sieci, tym bardziej kreatywni stają się nieuczciwi sprzedawcy i cyberprzestępcy. Na co uważać? Jak wskazują eksperci CERT Polska w NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), poważnym problemem stały się fałszywe sklepy internetowe. Wielu z Was zada sobie teraz pytanie, jak rozpoznać fałszywy sklep? Odpowiedzi można znaleźć w specjalnym poradniku przygotowanym przez NASK. Specjaliści CERT Polska radzą, aby zwrócić uwagę na:
- Ofertę sklepu – jeśli sklep oferuje swoim klientom maszyny budowlane, obuwie, bieliznę i terakotę – to znak, że coś jest nie tak. Taki rozrzut oferowanego asortymentu powinien wzbudzić nasze wątpliwości.
- Wygląd strony internetowej – zwracajcie uwagę, czy treść na stronie jest pisana poprawną polszczyzna, czy nie ma błędów ortograficznych, gramatycznych, językowych. Jeśli macie wrażenie, że ktoś tworzył tę stronę w pośpiechu, dajcie sobie spokój z zakupami na niej.
- Wszystkie niezbędne elementy e-sklepów – regulamin, sposób dostarczenia przesyłki, sposób płatności czy zwrotu towarów. Bądźcie wyczuleni na wszelkie niespójności pomiędzy tymi informacjami.
- Wiarygodność firmy – warto sprawdzić, czy firma podana na stronie jako właściciel sklepu istnieje w KRS oraz czy jej dane teleadresowe są prawdziwe.
- Nie zaszkodzi też bezpośrednio skontaktować się ze sprzedawcą i osobiście rozwiać wszystkie wątpliwości.
Co jeszcze powinno zbudzić naszą czujność?
- Uważajcie na zniżki. Bądźcie odporni na wszelkie super rabaty, które lada moment się skończą. To znany zabieg socjotechniczny.
- Zwracajcie uwagę na próby podsunięcia Wam legalnej płatności w fałszywym sklepie. To niebezpieczna technika, która może uśpić nawet obeznanego w zakupach internautę. Sprawdzajcie czy płatność, której dokonujecie jest faktycznie wykonywana na rzecz sklepu, w którym robicie zakupy.
- Dokładnie czytajcie, o co prosi was sprzedawca. Prośba o login do profilu w mediach społecznościowych lub do bankowości elektronicznej to znak, że jak najszybciej powinniśmy wyjść z tego sklepu.
– Szczególną uwagę zwracajmy na pasek z adresem internetowym podczas dokonywania płatności. Sprawdźmy, czy na pewno jest to właściwy adres, zgodny z nazwą serwisu, bez literówek, a także czy strona banku, do której zostaliśmy odesłani, to na pewno strona naszego banku – radzi Przemysław Jaroszewski z CERT Polska w NASK.
Jeśli podczas robienia zakupów w sklepie internetowym „odezwie” się zainstalowany na naszym komputerze program antywirusowy lub sama przeglądarka wyświetli, że strona jest niebezpieczna, nie ignorujmy tego.
– Podobnie w momencie, kiedy zlecając płatność odezwie się do nas nasz bank z prośbą lub informacją odnośnie działania na naszym koncie. Jeżeli mamy wątpliwość, czy dzwoni do nas pracownik banku, sami podejmijmy z nim kontakt. Nie podawajmy przez telefon danych do logowania ani kodów autoryzacyjnych do płatności – radzi Przemysław Jaroszewski.
Czym mogą się skończyć zakupy w fałszywym sklepie internetowym? Utratą gotówki – i to nie tylko w kwocie nieudanych zakupów.
– Może zdarzyć się i tak, że stracimy wszystkie oszczędności czy swoje wrażliwe dane. Dlatego nie ignorujmy nawet najmniejszych niepokojących nas sygnałów – dodaje ekspert CERT Polska.
A co jeśli zorientujemy się, że właśnie zrobiliśmy zakupy w fałszywym sklepie? Najważniejsze – to jak najszybciej poinformować bank, w którym mamy rachunek lub kartę płatniczą. Drugi krok – zgłoście incydent na stronie incydent.cert.pl i na policję.
– Dzięki tym działaniom zwiększamy szansę na zatrzymanie szkodliwego procederu, a także na podjęcie działań w celu ujęcia sprawców – mówi Przemysław Jaroszewski CERT Polska. – Warto też ostrzec innych. Możemy to zrobić zostawiając informację w serwisach z opiniami, na forach, czy w mediach społecznościowych – dodaje ekspert.
Czy mamy szansę na odzyskanie skradzionych pieniędzy? To stosunkowo łatwe, jeśli płaciliśmy kartą. Wystarczy, że skorzystamy z tzw. obciążenia zwrotnego (chargeback), opisując problem i składając reklamację w banku. Nasze szanse na odzyskanie pieniędzy są dużo mniejsze jeśli płaciliśmy przelewem.
Zdarzają się przypadki, gdy bankowi udaje się zatrzymać przelew. Jednak przyjmują pesymistyczny scenariusz – będziemy musieli poczekać, aż organy ścigania zatrzymają sprawców.
Więcej porad dotyczących bezpiecznych zakupów online znajdziecie w poradniku przygotowanym przez ekspertów CERT Polska w NASK – „Jak się nie dać złapać w sieci nieuczciwych sprzedawców”.