W Mławie w październiku miało dojść do zaskakującej sytuacji. Dyrektor jednej z mławskich szkól średnich, miał straszyć scyzorykiem 15-letniego ucznia.
61-letniego dyrektora (od 18 października) zawieszono w wykonywaniu obowiązków służbowych. Mławska prokuratura zajęła się sprawą 8 października, po złożeniu przez rodziców chłopca wniosku o ściganie. Prokurator z Mławy postawił dyrektorowi zarzut stosowania gróźb karalnych. Jak się dowiedzieliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Mławie, obrońca dyrektora szkoły wnioskował o mediacje. Druga strona (rodzice ucznia) ma czas na decyzję – czy zgadzają się na mediacje – do 5 listopada 2021 r.
Dyrektor z nożem do ucznia. To były żarty?
Do spornej sytuacji doszło w szkole. Podobno podczas koncertu jeden z uczniów zasnął, inni zaczęli się z niego śmiać. Interweniował dyrektor, prosząc o spokój. Gdy to nie pomogło, poprosił trzech uczniów, by wyszli z nim na zewnątrz sali. Podczas tego spotkania miał wyjąć scyzoryk i grozić 15-latkowi, jak czytamy w „Super Expressie”.
Według dyrektora to miał być żart. – Nie mam nic do powiedzenia – skomentował w rozmowie z „Faktem”. – Nieoficjalnie mogę powiedzieć, że to były takie żarty, źle zrozumiane przez ucznia – miał stwierdzić.
Chłopak odebrał to jako groźbę i poinformował o zdarzeniu rodziców. Nastolatek oświadczył też, że boi się chodzić do szkoły. Sprawą zajęły się, powiadomione przez rodziców ucznia, organy ścigania.
Nie bronię dyrektora ,ale chodziłam do szkoły w latach 90tych gdzie nie raz dostało się po głowie od nauczyciela i nie bez przyczyny,nie poszłam na skargę do mamusi czy tatusia bo pewnie by poprawili,,ale nauczyłam się w ten sposób żeby nie być mieczakiem. A terazniejsza młodzież niestety tylko ze słabszymi potrafi sobie radzić a jak coś nie tak to do mamusi lub tatusia skarżyć. MY WYCHOWUJEMY DZIECI SZKOŁA JE EDUKUJE
Pomijając zachowanie młodzieży, to zachowaniu pana Dyrektora też już sporo wcześniej słyszałam. Nie tylko w stosunku do dzieci ale również do nauczycieli.
Każdemu (również dyrektorowi) możemy coś zarzucić, wystarczy tylko znaleźć powód. To rodzice muszą uczyć dzieci właściwego zachowania w różnych sytuacjach, szkołą nie wyręczy z tego nikogo. Dziecko ma prawo popełniać błędy, ale to dorośli powinni właściwie je kształtować i wychowywać.
Słyszałem że żaden z przewoźników nie chce dac autobusu dla tych uczniów na wycieczki Twierdza że …… nie będą wozić.
Bo oni płacą i im się należy…….
Pan dyrektor postąpił źle wyjmując scyzoryk, ale nie sądzę aby chciał zrobić krzywdę chłopcu. Jest pedagogiem z wieloletnim stażem pracy i widział niejedną trudną sytuację w szkole. A tak przy okazji, czy w innych szkołach dyrektorzy wychodzą z uczniami, czy nauczyciele? Nie potępiałabym tak szybko kogokolwiek. Rodzice powinni najpierw przyjść do dyrektora z żądaniem wyjaśnienia sprawy, a nie od razu biec na Policję. Rozumiem, że bali się o swoje dziecko jednak to chyba za bardzo się rozplątało. To zapewne też tragedia dla samego Pana dyrektora, który nie przemyślał konsekwencji swojego niewłaściwego czynu. Przykra i trudna sprawa. Ucierpią na tym wszyscy uczniowie.
Ktoś, kto w takiej sytuacji wyjmuje nóż i straszy nim ucznia, jest dupą, nie pedagogiem. „Trudna sytuacja w szkole” to właśnie to, co sam odstawił.
Rozumiem, że jak ktoś na ulicy przyłoży Ci nóż do gardła, to na spokojnie z nim porozmawiasz i jak powie, że nie miał nic złego na myśli, to sprawa załatwiona i wszystko w porządku?
Skoro jest pedagogiem to powinien sobie umiec poradzić bez takich rekwizytów.
Rodzice też powinny radzić sobie z dzieckiem.
Zachowanie dyrektora jest NIEDOPUSZCZALNE i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. Nie może być pedagogiem osoba, która ma problem z emocjami. Dla takich osób nie ma miejsca w oświacie i w pracy z dziećmi. Jest wiele innych zawodów. Dziś to był niby żart, jutro – może być tragedia. Na miejscu rodziców chłopca postąpiłabym tak samo…
Bożena albo jesteś trollem albo odkleiłaś się totalnie. Dyrektor jest według ciebie ofiarą w tym przypadku? Chyba swoich dzieci nie kochasz jeśli po tym gdyby Ci powiedziały że dyrektor im groził nożem ty poszłabyś do NIEGO i pozwalała sobie nawijać makaron na uszy. Mam nadzieję, że jeśli to prawda to taka osoba zostanie usunięta z systemu oświaty i na jej miejsce wejdzie ktoś kto nie ma takich instynktów.
Hahaha teraz afera bo dyrektor postraszył jakiegoś (WYMODEROWANO) a jak dzieci są katowane przez inne dzieci to kogoś to obchodzi
Jestem za zwracaniem uwagi dzieciom ale nie scyzorykiem. W tej szkole zbyt wiele się działo i to złego . Pękł wrzód.
Niby taka szkoła idealna i dzieci też
Może zbyt wiele razy nasza bezstresowo wychowywana młodzież założyła mu kosz na śmieci na głowę, pokazała środkowy palec, lub kazała „oddalić się szybciutko” kiedy zwrócił im uwagę aby nie śmiecili lub palili papierosów na terenie szkoły i coś w człowieku pękło. Nie twierdzę, że postąpił dobrze, ale młodzież teraz jest mówiąc delikatnie – trudna.
Proszę sobie zestawić te dwie strony
Dyrektor- Uczeń
61 – 15 lat
Scyzoryk przystawiony do głowy – śmiech na sali
groźby karalne- strach dziecka
Nie ma argumentów na obronę [WYMODEROWANO]. Nie powinien już nigdy nie pracować z młodzieżą.
Jeśli twierdzisz, że nie ma żadnych argumentów na obronę to znaczy, że niewiele wiesz o dzieciach. 11 latki potrafią posłać konkretną wiązankę nauczycielce i zagrozić, że ją potną a potem kalecy intelektualnie rodzice „aniołka” przychodzą z pretensjami i ubliżają przy dziecku nauczycielce, że śmiała zwrócić uwagę ich dziecku. Tak jak napisałem wyżej. Postąpił źle, ale wiedz, że kropla drąży skałę. Może najzwyczajniej człowiekowi pękła psychika jeśli przez naście lat był obrażany i wyśmiewany przez młokosów. Ty widzisz tylko jedną ofiarę tego zajścia, ja zaś dwie.
Czego by od uczniów nie usłyszał, NIC nie tłumaczy przyłożenia noża do gardła tego chłopaka. Facet jest [wymoderowano] i nie powinien mieć nigdy więcej kontaktu z uczniami.
A skoro dla Ciebie to jest wytłumaczenie, to proponuję zmienić nick na „calkiemNIEnormalny”
Znając dyrektora, to nie miał takich problemów. Wszyscy się go bali, bo jak mówi młodzież, „był nieprzewidywalny”…
Mądre slowa
Trudni też są rodzice, którzy dbają o piskle a ono kiedyś ich podziobie
W pełni się zgadzam. To jakie są dzieci zależy od rodziców. Chamstwo i agresja nie biorą się znikąd.
A w nauczycielu też chyba agresja nie bierze się znikąd. Nauczycieli studiując poznaje podstawy psychologi, pedagogikę, uczy się prawidłowego zachowania wobec ucznnia i prawidłowych reakcji, a wyciąganie scyzoryka wobec ucznia, obojętnie jakby on się nie zachowywał, chyba nie jest normalnym, standardowym zachowaniem nauczyciela.
Jeżeli nauczyciel nie radzi sobie z uczniami i ci mu zakładają na głowę kosz od śmieci czy pokazują środkowy palec lub wydają mu jakieś rozkazy to chyba też świadczy o tym że taki człowiek raczej nie powinien mieć do czynienia z młodzieżą, bo młodzież go zaszczuje i zniszczy mu psychikę.
Tak, obecnie młodzież jest trudna, ale to nie znaczy, że pomocą wychowawczą mają być groźby karalne.
„Nie radzę sobie jako nauczyciel?” – nic prostszego, trzeba się przekwalifikować i zmienić pracę.
Dyrektorzy szkół [WYMODEROWANO] też nie biorą się „znikąd” !!!
Też ich ktoś mianuje , wyświęca itp.
Ale Ci co wybierają – [WYMODEROWANO]
Właśnie chamstwo i agresja jest już od lat w tym [WYMODEROWANO] ;(((i tu jest największy problem
A dzieci nie bez powodu ze szkoły rezygnowały
Owszem dzieci są trudne i tego nie da się nie zauważyć
Ale tu chodzi o [WYMODEROWANO]
No nie biorą się znikąd. Mogą się na przykład brać z naśladowania metod stosowanych przez tak zwanych pedagogów z wieloletnim stażem.
Ojjj to on zakładał nam kosz na głowę I w końcu rodzice pekneli. Ja jako uczennica byłam zastraszana, żyłam w ciągłym strachu I stresie. Moi rodzice nie mogli nic zrobić bo zawsze atakował mnie w szkole. Jednakże potrafił zadzwonić do moich rodziców I ich zastraszyć. Wiele razy przez niego płakałam, nigdy nie widziałam aby ktoś gnębił jego, za to on gnębił nas regularnie. Dlatego proszę się nie wypowiadac bo tu ofiarą nie jest głupi dyrektor z wielkim ego, tylko uczniowie. Ta sytuacja nareszcie go usadzi. Zapraszam do konwersacji z uczniami, zobaczymy kto tu jest poszkodowany. Dlaczego jeszcze żaden uczeń nic nie napisał? Bo się boi. Tylko nie polecam jego, corki która też tam chodziła, bo wiadomo, ojca obroni.
Nic dodać nic ująć. Pozdro Karma
Ale napisałaś głupoty nie polecam corki ktora tam chodziła.. zastanów się zanim coś napiszesz
Bardzo trudna .Broń Boże nie bronię dyrektora, ale przechodzìłam tam kiedyś z synem 8 letnim. Na chodniku koło szkoły stało 4 chłopców, przeprosiłam żeby przeszli bo chcę przejśc .,a jeden z nich przklnął i powiedział idź babci nie rób problemu ,ale tam przecież chodzi tak zwana „elita”.