Proces legislacyjny rozpoczęło drakońskie prawo dla kobiet. Według specjalistów skończy się to ukrywaniem ciąż przed lekarzami i kolejnym zmniejszeniem dzietności Polek.
Obywatelski projekt ustawy w Sejmie
Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy — Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw wpłynął do Sejmu 22 września, a 28 października br. skierowano go do pierwszego czytania. Inicjatywa ustawodawcza „Stop aborcji” wsparta jest przez ok. 130 tysięcy osób, które złożyły pod nią swój podpis.
W druku sejmowym o numerze 1693 czytamy między innymi:
Dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności; dzieckiem poczętym jest dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu.
Ten zapis powoduje, że ma do niego zastosowanie przepis, który ma brzmieć: „Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 5, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”.
Matka i lekarz mogą trafić do więzienia
W praktyce oznacza to, że zarówno matka, jak i lekarz, mogą trafić do więzienia minimum na 5 lat, maksymalnie nawet na dożywocie. Niezależne to będzie od momentu przerwania ciąży, ani stanu płodu czy zagrożenia życia matki.
Gdyby to prawo zostało uchwalone niejedna z kobiet stanie przed wyborem stracić własne życie (jak ostatnio 30-latka, w której obumarł płód) czy narazić się na dożywotnie więzienie.
Lekarz nie raz również będzie miał wybór albo ratować pacjentkę narażając się na dożywocie, albo wbrew swemu sumieniu zaniechać możliwych działań i pozwolić jej „naturalnie” umrzeć.
Problemów nie unikną kobiety, które zarejestrują u lekarza ciążę, a później naturalnie poronią. Nie ma sposobu, by po dłuższym czasie stwierdzić czy to stało się z powodów naturalnych, czy z powodu aborcji farmakologicznej. W związku z tym, organy ścigania będą prowadzić dochodzenia mające na celu ustalenie tego. Tak więc trauma kobiety po poronieniu będzie tylko pretekstem do torturowania jej przez organa ścigania.
Projekt skierowany do pierwszego czytania w Sejmie
To dopiero projekt, który jednak marszałek Sejmu Elżbieta Witek 28 października przekazała do pierwszego czytania.
Cały projekt można przeczytać, klikając TUTAJ.
Zachęcamy do dyskusji. Czy wprowadzanie tak restrykcyjnej ustawy to dobry pomysł? Waszym zdaniem, jakie to przyniesie skutki?
Tu chodzi o to żeby bały się te kobiety, które wywołują poronienie np. tabletkami i jak lekarz zlecił badanie krwi i wyjdą to musi ponieść karę, a jeżeli płód zamarł naturalnie lub z powodu wad nikt nie będzie pociągany do odpowiedzialności. Koniec kropka. Czy to takie trudne do zrozumienia !!!
A jeśli brałaś inne leki ratujące życie i prokuratura zacznie ci udowadniac, ze to one spowodowały poronienie? (WYMODEROWANO)
Większość z was nie umie czytać ze zrozumieniem, a co tu mówić o logicznym myśleniu. Sami eksperci od medycyny i prawa karnego.
Nie umiecie pojąć tego, że jest to projekt obywatelski?
Powiem wam więcej, sami, mimo waszych ułomności, możecie napisać taki projekt i go zgłosić. Wystarczy 100 tys. podpisów.
Tak, projekt obywatelski, który będzie procedowany w sejmie tak samo jak projekt kaji godek, który zakończył się absurdalnym orzeczeniem pseudoTK, bo to również był projekt obywatelski (WYMODEROWANO)
Rządzą nami religijni fanatycy bez krztyny empatii. Niestety wybrał ich naród a to wiele mówi o nas samych. To już nasz chrześcijański kalifat i mamy własny szariat.
Tak dobre ale w sytuacji kiedy za każda śmierć kobiety tak jak w przypadku tej 30latki będą odpowiadać politycy którzy byli za takim prawem.
Dodatkowo będą płacić rentę pozostałym na tym świecie mężom / dzieciom..
I oni chcą zwiększyć przyrost naturalny w Polsce takim sposobem ? Jestem przerażona jeżeli miałbym wybierać życie a więzienie
Witamy w Pisowskiej katobolszewi.
To co wyprawia nasz rząd jest po prostu straszne. Jak można karać kobiety za to, że doznały strasznego nieszczęścia i poroniły. To jest trauma na całe życie. Nie dość, że przeżywają wielką stratę, to jeszcze mają iść za to siedzieć? Chory kraj.