Informowaliśmy o groźbie zamknięcia mławskiego szpitala z powodu braków kadrowych wywołanych wynikami testów na koronawirusa. Okazuje się, że sytuacja się poprawia. Do tego stopnia, że do Mławy przywożeni są pacjenci z odległych miejsc.
Powiat mławski w środę 7 kwietnia był jednym z dwóch powiatów w Polsce z najmniejszą liczbą zachorowań na COVID-19. Zachorowały 2 osoby, dając współczynnik zachorowalności 0,28 na 10 tys. mieszkańców.
Lekarze wracają do pracy
Tego dnia zapytaliśmy dyrektora SP ZOZ w Mławie Waldemara Rybaka o aktualną sytuację w mławskim szpitalu.
– Stabilizuje się. Cały czas mamy kilka wolnych łóżek COVID, mimo że zaczęli trafiać do nas pacjenci z odległych miejsc np. z Warszawy, a był nawet jeden z okolic Krakowa. Lekarze, którzy chorowali, już wrócili do pracy. Przed świętami zaczęła działać chirurgia, a od poniedziałku interna. Myślę, że ta fala pandemii w naszym powiecie już mija i dalej systematycznie pracując, poradzimy sobie, nawet lecząc pacjentów dowożonych z daleka – stwierdza dyrektor Waldemar Rybak.
Dyrektor podkreślił, że zwiększenie ilości z 2 do 6 łóżek obserwacyjnych zdecydowanie usprawniło procedury przyjmowania do szpitala.
Co z ginekologią?
Przy okazji zapytaliśmy o problemy związane z kadrą lekarską oddziału ginekologiczno-położniczego, które powstały po złożeniu wymówień przez znaczną część ginekologów.
– Tak jak mówiłem wówczas gdy pojawiły się różnice zdań między nami, jestem otwarty na rozmowy z lekarzami. Rozmowy trwają i według mnie zmierzają do pozytywnego dla obu stron końca. Opieram swoje przekonanie między innymi na fakcie, że najbliższym czasie umówiony jestem z jedną z tych osób na podpisanie stosownych dokumentów – stwierdził dyrektor, zachowując szczegóły pertraktacji dla siebie i osób, z którymi są prowadzone.
W mławski szpital i kadra osoba która tam trafia ma małe szanse na dobrą opiekę a wręcz opieki brak. Jesli będziecie chorzy to aby nie mławski szpital jeśli chcecie wyzdrowieć .Książkę można napisać o tym pseudo szpitalu
No to rodziny już mogą karawany wysyłać po nich napewno im pomogą
Akurat, przywożą.
Jak byłam w Opolu i nagle zaniemogłam, to też mnie karetka zawiozła do szpitala w Opolu, a nie w Mławie. To samo zapewne spotkało tego kogoś z Krakowa.
Niech [WYMODEROWANO] nie dorabia historyjek i nie pisze bajek.
tego typu konfabulacje to tylko w [WYMODEROWANO].
Czy dlatego mama mojej koleżanki, chociaż mieszkała przy szpitalu w Mławie, czekała 40 minut na karetkę z Działdowa, bo Mławie nie było? Niestety nie doczekała, nie żyje 🙁
Uważajcie żeby smoka nie przywieźli… 😀
A ja jestem ciekaw czy w Mławie będzie stworzony większy punkt szczepień. No i jak idą szczepienia na naszym terenie.
Hehe sytuacja się poprawia.
Czyżby wirusek znowu byl w odwrócie??
Hahahahahaha
W końcu kiedyś się podda