Czy można odmówić świadczenia pracy, gdy jest się w grupie podwyższonego ryzyka i wykonuje pracę polegającą na ciągłym kontakcie z ludźmi?
W niedzielny poranek potwierdzone zostały 111 przypadki zakażenia koronawirusem. Z tej grupy zmarły 3 osoby.
W kraju obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. W efekcie wprowadzono zakaz wjazdu do kraju dla cudzoziemców, obowiązkową kwarantanną dla Polaków wracających z obczyzny, ograniczono działalności galerii handlowych, restauracji, pubów, klubów, barów i kasyn. Zakazano zgromadzeń powyżej 50 osób.
W efekcie pojawiło się wiele trudnych codziennych problemów do rozwiązania.
Pierwszy, jaki się nasuwa to czy można odmówić świadczenia pracy, gdy jest się w grupie podwyższonego ryzyka i wykonuje pracę polegającą na ciągłym kontakcie z ludźmi.
Okazuje się, że można i do tego zachowuje się prawo do wynagrodzenia. Mówi o tym jasno artykuł 210 kodeksu pracy. Jest jednak warunek, trzeba uzasadnić realność zagrożenia na danym stanowisku. I w tym jest największy problem, ponieważ jeśli na jakimś terenie nie stwierdzono jeszcze przypadku koronowirusa, zawsze pracodawca może podważać realność zagrożenia.
Podobnie jak i samo stanowisko pracy musi być związane z bezpośrednią obsługą osób. Ponadto trzeba wykazać, że pracodawca nie zadbał o naszą ochronę osobistą przed zakażeniem. Wynika z tego, że każdy przypadek odstąpienia od pracy należy traktować indywidualnie.
Art. 210. § 1. W razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
2.Jeżeli powstrzymanie się od wykonywania pracy nie usuwa zagrożenia, o którym mowa w § 1, pracownik ma prawo oddalić się z miejsca zagrożenia, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
21. Pracownik nie może ponosić jakichkolwiek niekorzystnych dla niego konsekwencji z powodu powstrzymania się od pracy lub oddalenia się z miejsca zagrożenia w przypadkach, o których mowa w § 1 i 2.
3. Za czas powstrzymania się od wykonywania pracy lub oddalenia się z miejsca zagrożenia w przypadkach, o których mowa w § 1 i 2, pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.
4. Pracownik ma prawo, po uprzednim zawiadomieniu przełożonego, powstrzymać się od wykonywania pracy wymagającej szczególnej sprawności psychofizycznej w przypadku, gdy jego stan psychofizyczny nie zapewnia bezpiecznego wykonywania pracy i stwarza zagrożenie dla innych osób.
5. Przepisy § 1, 2 i 4 nie dotyczą pracownika, którego obowiązkiem pracowniczym jest ratowanie życia ludzkiego lub mienia.
6. Minister Pracy i Polityki Socjalnej w porozumieniu z Ministrem Zdrowia i Opieki Społecznej określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje prac wymagających szczególnej sprawności psychofizycznej.
Urlop zamiast pracy?
Jeśli pracodawca chce wysłać nas na urlop wbrew naszej woli, to należy mu uświadomić, że przepisy nie przewidują takiej możliwości. Podobnie w drugą stronę jeśli w przedsiębiorstwie jest plan urlopów, to nas obowiązuje i nie możemy ot tak sobie odchodzić od stanowiska pracy.
Wyjątkiem jest oczywiście urlop na żądanie w wymiarze 4 dni w roku, ale w wypadku tej pandemii nie będzie on miał większego znaczenia, bo już na początku ogłoszono, że pierwszy okres ograniczeń z nią zawiązanych ma trwać 10 dni.
A może przestój?
Pojawiają się pomysły by czas wolny w okresie pandemii uznać za przestój, ale na chwilę obecną nie ma jasnej jednolitej wykładni jak go traktować. Proponuje się wysyłać pracowników do pracy zdalnej, ale tylko niektóre stanowiska można w ten sposób obsłużyć. Znaczna część pracy nie jest możliwa do wykonania zdalnie. Dlatego w ciągu najbliższych dni ma zostać podana jednolita wykładnia postępowania takich przypadkach.
A na drugi dzień z wypowiedzeniem