Mamy nowe dane na temat sytuacji w mławskim szpitalu. Dziś wiadomo, że stwierdzono łącznie 4 przypadki zakażenia na terenie budynku poradni przy szpitalu.
Informowaliśmy wczoraj o trzech kolejnych osobach z obsługi szpitala z wynikiem dodatnim na COVID-19 oraz że w przypadku jednej osoby badanie trzeba potwierdzić, ponieważ nie zostało wykonane poprawnie i dało niejednoznaczne wyniki.
W sobotę 1 sierpnia o godz. 10:00 rano dyrektor szpitala w Mławie Waldemar Rybak potwierdził, że stwierdzono łącznie 4 przypadki zakażenia na terenie budynku poradni. To prawdopodobnie jeszcze nie koniec.
Lista osób, które miały kontakt
Już wiadomo, że w najbliższy poniedziałek nieczynne będą poradnie umieszczone w budynku administracji przy ul. Dobrskiej.
- Należy podkreślić, że to nie są zakażenia wewnątrz szpitalne. Ich źródłem była osoba z zewnątrz. Ponownie trzeba przeprowadzić badania pracowników, którzy mieli teraz styczność z trzema nowymi, a nie jak wcześniej z 1 osobą zakażoną. W tej chwili opracowana jest lista osób które miały kontakt z tymi pracownikami, do których musi dotrzeć sanepid, by wykonać badania. Ja także będę musiał przejść ponownie badania, ponieważ mogłem zarazić się od tych trzech kolejnych osób. Służby sanitarne będą mogły pobrać ponownie wymaz ode mnie dopiero po odczekaniu 5 dni od wcześniejszego badania. Niestety wśród osób, które będą badane, są także pacjenci dwóch poradni kardiologicznej i rehabilitacji. Obecnie ustalamy, kogo to dotyczy m.in. z jakich dni wizyt w poradni – stwierdza dyrektor Waldemar Rybak.
Służby pracują bez przerwy
Dyrektor Rybak otrzymał informacje o trzech kolejnych zakażeniach w piątek późnym wieczorem. Natychmiast zostało zwołane spotkanie wraz z zastępczynią Agatą Stolarską (a zarazem pielęgniarką epidemiologiczną) i służbami sanepidu. Prace zespołu trwały do późnych godzin nocnych. Teraz w weekend wdrażane będą w życie robocze ustalenia z tego spotkania m.in. kolejne odkażanie pomieszczeń, dalsza identyfikacja osób zagrożonych itd.
W tej sytuacji, by zapewnić optymalne wdrażanie ustaleń na terenie szpitala, wicedyrektor Agata Stolarska zrezygnowała z urlopu, który miała rozpocząć w poniedziałek. Dyrektor Rybak jest w stałym kontakcie z sanepidem. Sanepid przejął wyszukiwanie potencjalnie zagrożonych osób m.in. na podstawie dokumentacji szpitalnej. Nie jest podawana do publicznej wiadomości w chwili obecnej liczba wytypowanych do pobrania wymazów osób. O ile nie zajdą jakieś nagłe sytuacje, kolejne informacje będą udzielane w poniedziałek.
AKTUALIZACJA z godz. 16.15
O godzinie 13.00 sanepid opublikował komunikat dla powiatu mławskiego, a w nim m.in następującą informację:
- PPIS w Mławie informuje o kolejnych 3 stwierdzonych przypadkach zachorowań na COVID-19 (1 osoba zamieszkuje na terenie powiatu żuromińskiego). Obecnie na terenie powiatu mławskiego jest 9 osób zakażonych i 1 ozdrowieniec. Osoby z kontaktu z osobami dodatnimi zostały objęte kwarantanną i izolacją domową. PPIS w Mławie apeluje o zakrywanie ust i nosa oraz zachowanie dystansu społecznego, co jest istotne w zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Pełny tekst komunikatu znajduje się TUTAJ
O ilości zakażonych w poszczególnych mazowieckich powiatach piszemy TUTAJ
Apelujemy o zachowanie spokoju i stosowanie się do zaleceń.
Przede wszystkim to trzeba przebadać wszystkich pracowników szpitala, a nie tylko osoby z kontaktu. Stacjonujący w tym budynku ratownicy medyczni jeżdżą na wyjazdy do ludzi w całym powiecie. Służba zdrowia w takiej sytuacji powinna przechodzić badania co jakiś czas, a nie tylko gdy jest kontakt z osobą zarażoną.
U byle prywaciarza w firmie mierzą sobie temperaturę i noszą środki ochrony osobistej, a tu służba zdrowia jako „najbardziej świadoma” grupa zamiast świecić przykładem…
Problem jest bardzo poważny, gdyż z każdą z tych 4 osób kontakt miało kilkanaście innych, które z kolei miały inne kontakty „świadome bądź nie” i tak mamy minimum kilkadziesiąt potencjalnych zarażonych, a że nikt ich nie przebadał to statystyki są jakie są i dopiero za kilkanaście dni same się zgłoszą, a przez ten czas zarażą kolejne osoby. Dla dobra ogólnego należy dokonać rozległych badań przesiewowych z otoczenia tych osób, a nie czekać…
Teraz osoby które chodzą bez masek niech się w głowę pukną. „Mądre” osoby chodzą z dziećmi po sklepach i ani one ani dziecko maseczki nie ma a najczęstsze wytłumaczenie to niby astma… Jak nie maseczka to przyłbica!!! I zastawiać twarze!!! Nie narażajmy innych przez swoją głupotę i niechęć do maseczek nikt ich z przyjemnością nie nosi!!!
Patrząc po minusach to niektórych boli ten słuszny komentarz.
Toalety dworcowe zamknięte nie można umyć rąk bo 1zł kosztuje jak ktoś niema przy sobie to nie skorzysta.A wirus czycha .ADMINISTRACJA niech się przestanie wygłupiać i zdejmnie śmieszne skarbonki z drzwi .
Musi być dobra kasa z tego biznesu jak nie chcą zdjąć skarbonek z drzwi.A PASAŻEROWIE NIECH ZAŁATWIAJĄ POTRZEBĘ GDZIE KOLWIEK ALBO 1ZŁ .
W tym budynku – administracji szpitala absolutnie nikt nie byl w maseczkach i absolutnie nikt nie mierzyl temperatury. Wstyd! A teraz maja problem!
Nie mów tak przeciez tam urzeduje p.dyrektor a jednoczesnie piel.epidemiologiczna więc mieli najlepszą wiedzę z pierwszej ręki
A może tak pisać bo nikt z pracowników biurowca nie chodził w maseczce
I teraz już pójdzie fala. To było do przewidzenia, że prędzej czy później tak się stanie
Fala czego?chyba nienawiści,jeden drugiego by zabił nawet wzrokiem.Tak rząd pod przykrywką korony podzielił ludzi,nauczyl nienawiści i braku szacunku,a sami kombinują.Nikt do końca nie wie jaka jest prawda z wirusem,ale dużo kłamstwa media i rząd przedstawia.
Ten rząd już wcześniej podzielił ludzi, wcale nie pod przykrywka korony. Gdy wybuchła pandemia, ten podział tylko bardziej się uwidocznił. Nienawiść człowieka do człowieka też ludziom wpajają za ich własne pieniądze, codziennie w TVP. Ludzie płacą abonament, a ponadto co roku 2mld zł z z budżetu idzie na tę szczujnię.