Odnotowano spadek liczby księży pracujących w diecezji płockiej. Kleryków w seminarium też nie jest za wielu. Mniej jest również sióstr zakonnych.
W minionym 2018 roku na terenie diecezji płockiej pracowało 610 księży oraz 54 księży zakonnych. Tymczasem w analogicznym okresie – w roku 2017 – księży było 618 (oraz 58 księży zakonnych). Ponadto w 2018 roku księży emerytów było 120, a w roku 2017 – 115. W roku 2018 zmarło 10 księży, a rok wcześniej trzech.
Poza tym w płockim Seminarium Duchownym w roku 2018 uczyło się 35 kleryków, a rok wcześniej – 31. Statystyki wskazują ponadto, że w 2018 roku w diecezji pracowało 9 braci zakonnych, czyli tyle samo co w roku 2017. Nieznacznie maleje liczba sióstr zakonnych. W minionym roku było ich 198, natomiast w 2017 – 201.
Takie informacje udostępniła na swojej stronie diecezja płocka. Dane statystyczne, pochodzą z 249 parafii diecezji płockiej (w tym 6 prowadzonych przez zakony). Informacje zebrano na początku 2019 roku, a dotyczą roku 2018.
Warto też dodać, że diecezja płocka wciąż zajmuje ten sam obszar 11.000 km kw. W 2018 r. zamieszkiwało go 807.089 osób, w tym 800.120 katolików.
Raczej głos rozsądku.
Moim zdaniem wniosek zawarty w tytule – mniej księży i kryzys powołań – jest niesłuszny. Jeśli w 2018 r. – w porównaniu z 2017 – było o 5 więcej księży emerytów i o 7 więcej zgonów księży, natomiast o 8 mniej księży nieemerytów, to wydaje się oczywistym, że ów ośmioosobowy spadek liczby księży „w służbie czynnej” należy tłumaczyć wspomnianymi przejściami na emeryturę i zgonami (a było ich przecież o 4 więcej, czyli można domniemywać, że de facto księży czynnych przybyło 4), a nie kryzysem powołań – tym bardziej, że za chwilę autor tekstu przytacza informację, że kleryków w seminarium było o 4 więcej. Ja tutaj nie widzę kryzysu powołań. Nie możemy przecież mieć do nikogo pretensji o to, że osiągnął wiek emerytalny lub zmarł. Pozdrawiam serdecznie Redakcję i Czytelników.