Co wywąchała Diuna? Funkcjonariusze wykorzystali umiejętności psa służbowego wyszkolonego do wykrywania wyrobów tytoniowych. W efekcie zabezpieczyli 99 kartonów, zawierających po 120 kg tytoniu ciętego bez polskich znaków akcyzy, o szacunkowej wartości blisko 10 mln zł. O przechwyconym przemycie informuje mławska skarbówka.
Co wywąchała Diuna? Towar wart 10 mln zł
12 ton nielegalnego tytoniu nie trafi na Łotwę.
• Mazowiecka i śląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) udaremniła przemyt w pow. sochaczewskim.
• Zabezpieczono blisko 12 ton tytoniu bez polskich znaków akcyzy.
• Wartość rynkowa towaru to blisko 10 mln zł.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z KAS skontrolowali ciągnik siodłowy z naczepą, zaparkowany na terenie firmy transportowo-logistycznej w pow. sochaczewskim. Kierowca oświadczył, że przewozi palety z tabaką. Funkcjonariusze sprawdzili dokumenty przewozowe, które potwierdzały, że jechał z Węgier na Łotwę. W systemach monitorowania nie było jednak żadnych informacji dotyczących zgłoszenia kontrolowanego towaru.
Wywąchała to Diuna
Przed przeszukaniem pojazdu, funkcjonariusze wykorzystali umiejętności psa służbowego wyszkolonego do wykrywania wyrobów tytoniowych. Diuna wskazała, że na naczepie znajdują się wyroby tytoniowe, a kontrola ładunku to potwierdziła. Funkcjonariusze zabezpieczyli 99 kartonów, zawierających po 120 kg tytoniu ciętego bez polskich znaków akcyzy, o szacunkowej wartości blisko 10 mln zł. Straty budżetu państwa związane z nielegalnym przewozem tytoniu, szacuje się na ponad 14 mln zł. Postępowanie prowadzi Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy w Warszawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie.
Jakie straty jak to na Litwę jechało?