Alarm przeciwpożarowy postawił na nogi klientów i pracowników galerii handlowej Stacja Mława. Do zdarzenia doszło dziś przed godziną 17.
- R E K L A M A -
Przeprowadzono ewakuację z budynków, klientów i pracowników. Przez chwilę wszyscy mogli czuć się zdezorientowani. Nie wiedzieli, co się stało. Po jakimś czasie syrena umilkła i można było wejść do pomieszczeń galerii.
Jak ustaliliśmy, w galerii Stacja Mława nie interweniowała mławska straż pożarna. Dowiedzieliśmy się też, że nie było pożaru.
Dlaczego zawyła syrena? Dowiedzieliśmy się, że ekipa montująca elektryczność w jednym z budynków przypadkowo włączyła alarm przeciwpożarowy.
- R E K L A M A -
Nie dali mi zrobić zakupow
O jaki mi przykro….