Sobota to dzień, w którym wielu kierowców tankuje paliwo. Na stacji w centrum Mławy — tak jak w całej Polsce — ceny znacząco przekroczyły barierę 7 zł za litr, zarówno benzyny, jak i oleju napędowego.
Ceny benzyny oszalały, a będzie gorzej
Specjaliści ostrzegają, że ceny paliw dalej będą rosły. Tak ma być z trzech powodów: ograniczonej ilości paliw z powodu embarga nałożonego na Rosję, nadchodzącego okresu wakacyjnego, w którym jest większe zużycie i zawsze wyższe ceny, oraz kończącego się okresu z obniżoną stawką podatku VAT. Ponadto ceny paliw, co jest nietypowe, „oderwały się” od notowań ropy na międzynarodowych giełdach surowców.
W minionym tygodniu średnie ceny paliw w Polsce wynosiły: detaliczne benzyna Pb95 – 7,23 zł/l , olej napędowy ON – 7,25 zł/l , LPG – 3,67 zł/l
Cena ma się zbliżać do 8 zł za litr paliwa
Już niedługo cena ma się zbliżać do pułapu 8 zł za litr paliwa. W wakacje może go przekroczyć. Według pesymistów przed końcem roku możemy spotkać się z cenami dwu cyfrowymi, czyli 10 zł i więcej, mimo że cena ropy na giełdach ma spaść z obecnych 110 do 93 dolarów za baryłkę.
Rowery i hulajnogi poszły w ruch
To powoduje, że już teraz wiele osób przesiada się na rowery i hulajnogi, ale nie te znane z dzieciństwa, a elektryczne. Jest to opłacalne mimo dość wysokiego nakładu na zakup dwukołowego pojazdu. Sprzęt, który wspiera nas w podróży mocą swojego akumulatora, używany codziennie do dojeżdżania do pracy czy po zakupy, szczególnie w dużych miastach, jest alternatywą dla samochodu i komunikacji miejskiej.
To nie problem pojadę pociągiem. Koleją taniej i ekologicznie bez korków,
Jedź do Żuromina pociągiem 😉
Ceny paliw to nie wina wojny, jedyna wina leży po stronie naszego rządu. Ceny baryłek czy paliwa czy ropy są o wiele tańsze niżeli przed wojną. Rząd wmawia głupim Polakom, że za wszystkim stoi putinflacja. Nie, nie, nie, żadna putinflacja. Pisflacja to się nazywa tak, mamy wysoką inflację, a rzad rozdaje 14 emerytury. Gdzie tu logika?
Ludzie czy Wy nie widzicie do czego ten kraj zmierza? nami nie rządzą polacy
To PiS ma wpływ na ceny paliw w całej Europie i na świecie?
W europie tak, ale z tym światem to przesadzasz. Jakoś w Azji cena na stacjach w górę nie poszła;) A co lepsze to cena barylki spadła, a na stacjach rośnie. ON spadł o 3gr, a Pb wzrosło o 60grw ciągu tygodnia.
Jak się wysyła 25 tys ton paliwa na Ukrainę to co się dziwić? Te ceny za baryłkę może i mają gdzieś znaczenie ale na pewno nie w Polsce. Cenę podnieść łatwo, ale ją opuścić to już baaaardzo trudno. A jak jeszcze, któregoś pięknego dnia stwierdzą, że wyłączają tarczę to będzie dopiero cena.
Teraz napewno nie opuszcza bo i po co i tak ludzie kupuja to samo jest z węglem kupują za 2400 to tak zostanie albo jeszcze im podniesiemy