Ministerstwo rodziny planuje zwiększyć skuteczność egzekucji świadczeń alimentacyjnych. Przygotowano projekt ustawy, która daje nowe możliwości ściągania należności od alimenciarzy lub ich pracodawcy.
Projekt przewiduje nałożenie na Państwową Inspekcję Pracy obowiązku powiadomienia komornika, prowadzącego postępowanie egzekucyjne wobec danego dłużnika alimentacyjnego, o stwierdzonym przez PIP przypadku zatrudnienia tegoż dłużnika „na czarno”, a także wypłacania mu wynagrodzenia wyższego niż wynika to z zawartej umowy o pracę bez dokonywania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych.
Na tym jednak nie koniec. PIP zyska dostęp do danych o miejscu przebywania dłużników alimentacyjnych, objętych karą ograniczenia wolności w postaci dozoru elektronicznego. Celem wprowadzenia tej regulacji jest umożliwienie weryfikacji, czy nie wykonują pracy „na czarno”.
Pracodawca odpowiedzialny za dług
W myśl nowych przepisów zostanie rozszerzona odpowiedzialność materialna nieuczciwych pracodawców, którzy będą zatrudniać nielegalnie alimenciarzy albo wypłacać im wynagrodzenie „pod stołem”. Takim pracodawcom grozi solidarna odpowiedzialność za zobowiązania alimentacyjne do wysokości kwoty rocznych zobowiązań dłużnika.
W przypadku gdy dłużnicy jako przyczynę niewywiązywania się ze swoich obowiązków alimentacyjnych będą podawać brak zatrudnienia, jako instrument służący aktywizacji zawodowej będą mogły zostać wykorzystane roboty publiczne. Co ważne, na organizatora robót zostanie nałożony obowiązek zatrudniania w pierwszej kolejności alimenciarzy.
W powiecie mławskim są winni 20 milionów
Miejski Ośrodek Pomocy w Mławie wypłaca miesięcznie z funduszu alimentacyjnego dzieciom, których rodzice uchylają się od płacenia alimentów ok. 150 tys. zł, pozostałe gminy powiatu mławskiego od 25 tys. zł do 7 tys. zł. W Mławie w ostatnim kwartale 2017 roku udało się odzyskać 27 proc. kwoty wypłaconej z funduszu.
Zadłużenie wszystkich alimenciarzy w samej Mławie sięga ponad 10 mln zł, w powiecie jest to niemal 20 mln zł.
Na przestrzeni ostatnich trzech lat ściągalność należności budżetu państwa z tytułu świadczeń wypłaconych w zastępstwie niepłaconych alimentów wzrosła – z niecałych 13 proc. w 2015 do 25 proc. w 2017 roku.