Po majówce w płońskim szpitalu doszło do otwartego konfliktu kilku lekarzy z dyrektorem publicznej placówki medycznej. Sprawa trafiła do zarządu powiatu, prokuratury i Naczelnej Izby Lekarskiej. O co poszło?
Trzech lekarzy ze szpitala oświadczyło, że utraciło zaufanie do dyrekcji SP ZOZ w Płońsku, jak informuje portal plonskwsieci.pl. Powodem miała być sytuacja z minionej majówki. Wtedy według medyków zagrożone było zdrowie i życie mieszkańców Płońska, ponieważ nie zabezpieczono właściwej obsady lekarskiej. Jeden i ten sam niepełnosprawny lekarz odbywał dyżury na SOR 1 maja, a następnie 2 i 3 maja na NPL. W sumie dało to 2,5 doby nieprzerwanej pracy.
Lekarze poinformowali o sytuacji zarząd powiatu i prokuraturę. Jednocześnie odmówili spotkania z samym zarządem powiatu. Chcą temat omówić publicznie na nadzwyczajnej sesji rady powiatu.
Według informacji z portalu płonskwsieci.pl, trzej lekarze nie chcą współpracować z tym czwartym, wobec którego złożono 30 kwietnia wniosek o pozbawienie prawa wykonywania zawodu.
Co na to powiat?
Zarząd Powiatu podobno chciał rozmawiać z medykami, ale odmówili przyjścia. Chcą oddzielnej sesji rady powiatu.
W tej sytuacji Zarząd Powiatu wydał komunikat. Z tego dokumentu wynika, że pełną odpowiedzialność za sprawy kadrowe ponosi dyrektor szpitala. Ponadto zapadła ważna decyzja o odsunięciu dyżurującego lekarza od dyżurów w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Stało się tak, mimo iż ten lekarz posiada uprawnienia do wykonywania zawodu oraz aktualne zaświadczenie lekarskie dopuszczające go do tego. Ta decyzja dyrekcji szpitala ma obowiązywać od wydania postanowienia przez Naczelną Izbę Lekarską w sprawie pozostawienia bądź pozbawienia prawa wykonywania zawodu przez niepełnosprawnego lekarza.