Ten materiał publikujemy ku przestrodze. Wyjątkową nieodpowiedzialnością wykazała się młoda kobieta, która zadzwoniła na numer alarmowy z informacją, że w jednym z radomskich szpitali jest podłożona bomba.
Policjanci szybko ustalili, że to 15-letnia pacjentka przekazała taką wiadomość, a alarm był fałszywy. O konsekwencjach, jakie poniesie za to nieodpowiedzialne zachowanie, zadecyduje sąd dla nieletnich.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem (27 kwietnia). Informację o podłożonym ładunku wybuchowym przekazała anonimowa osoba, dzwoniąc na numer alarmowy. Policjanci natychmiast uruchomili procedury.
Funkcjonariusze szybko rozpoczęli także ustalanie osoby, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. Krótko po tym okazało się, że autorką wiadomości jest 15-letnia pacjentka szpitala. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chciała wykorzystać zamieszanie spowodowanie fałszywym alarmem, by spotkać się z chłopakiem.
- Teraz całość materiałów w tej sprawie zostanie przekazana do sądu dla nieletnich, który zadecyduje o konsekwencjach, jakie nieletnia poniesie za ten nieodpowiedzialny czyn – informuje policja.