W ramach memoriału lekkoatletycznego poświęconego pamięci Grzegorza Duneckiego rozegrano trzecią edycję mistrzostw Polski Masters w trójboju sprinterskim. Na stadionie w Toruniu zameldowała się cała koalicja biegaczy, którzy skończyli już 35. rok życia.
Wśród weteranów nie zabrakło także przedstawiciela Mławy. Na starcie zmagań w kategorii M+75 stanął Alfred Jóźwiak. Mimo kłopotów ze zdrowiem, okazał się jednym z głównych aktorów zmagań w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego.
– Pod koniec wakacji miałem się szykować raczej do występu na światowym czempionacie w hiszpańskiej Maladze. Niestety plany pokrzyżowały problemy z mięśniami. Nie mogłem wypracować odpowiedniej formy, która umożliwiałaby występ na tak prestiżowej imprezie – wyjaśnia mławianin
Na „pocieszenie” pozostał mu występ w Toruniu. Wszystko zaczęło się od biegu na 60 metrów, a zakończyło na 100 i 200. Na pierwszym dystansie zawodnik Zawkrza uzyskał wynik 9.58, a na pozostałych odpowiednio 15.81 i 33.07.
Po przeliczeniu wszystkich rezultatów okazało się, że Jóźwiak był najlepszym zawodnikiem w swojej grupie wiekowej. W klasyfikacji generalnej wyprzedził m.in. Tadeusza Miąska i Huberta Tobiasa.
– Choć wiał mocny wiatr jestem zadowolony z uzyskanych czasów. A jeszcze bardziej z ilości zdobytych punktów (przyp. red. – w sumie 2269). W ten sposób pobiłem dotychczasowy rekord Polski w trójboju wśród siedemdziesięciopięciolatków – kończy złoty medalista.
Gratulacje. To teraz rekord Polski 2269 wynosi tyle punktów co koszt miesięcznej opłaty na studia niestacjonarne. przypadek czy przeznaczenie?
Czyli nie dał pan satysfakcji innym sportowcom startującym w światowym czempionacie? Bardzo niesportowe jeżeli bierze pan udział tylko wtedy kiedy z nikim Pan nie może przegrać. Słabe to jest.
Masz problem z czytaniem? Jest jak byk napisane, że miał problemy z mięśniami. Facet nie ma prawa chorować? Nie jest ze stali, tym bardziej, że ma ponad 75 lat. Należy mu sie szacunek. A jak jesteś takim czempionem to sama wystartuj w zawodach. Były ME w Berlinie. Mogłaś zmierzyć sie z najlepszymi.