Sezon kolarski w MTB rozkręcił się na dobre. Nie tak dawno mogliśmy podziwiać uczestników w ramach Mazovia MTB Marathon. Na tej imprezie świat cyklistów się nie kończy, zawodnicy chętnie ścigają się także w innych cyklach.
Konkurencyjne dla Mazovii są m.in. zmagania w ramach Poland Bike Marathon. W ostatnią niedzielę kwietnia zawodnicy spotkali się w Serocku. Wśród śmiałków nie zabrakło naszych reprezentantów.
Na dystansie Mini rywalizował Paweł Rudziński (Twister Team). Finiszował na czterdziestym drugim miejscu – w kategorii M3 był szesnasty. Za to na odcinek Max wybrali się Bartosz Grędziński i Janusz Jastrzębowski (Kross Staff Team). Żaden z nich nie zdołał się przebić do ścisłej czołówki wyścigu. Jednak pierwszy z wymienionych kolarzy jechał na tyle szybko, żeby przebić się na podium. Co prawda tylko w grupie wiekowej M2, ale to zawsze sukces. W „generalce” uplasował się na 23. miejscu. Natomiast Jastrzębowski przejechał 52 kilometry w czasie 2.06.02. plasując się na 86. pozycji w końcowym zestawieniu. Wśród czterdziestolatków szybciej pojechało jedynie dwudziestu jeden konkurentów.
Grędziński nie poprzestał na tym wyzwaniu. Maj powitał w Warchałach, ale nie udał się tam w celach turystycznych. W malowniczej miejscowości rozegrano piątą eliminację tegorocznej edycji Mazury MTB. Wspólnie z szesnastoma konkurentami wybrał się na dystans PRO. Emocji nie zabrakło, ostatecznie zawodnik z Mławy przekroczył metę jako piąty. W kategorii M3 nie miał sobie równych. O cztery sekundy wyprzedził Pawła Arciszewskiego z Renault Team.