Po dwóch i pół miesiącach przerwy wróciły rozgrywki ekstraklasy. Wymuszona przerwa związaną z pandemią koronawirusa nie zaszkodziła wychowankowi Mławianki. Sebastian Milewski wybiegł w podstawowym składzie Piasta Gliwice.
Aktualny mistrz Polski rywalizował na swoim boisku z Wisłą Kraków. Gospodarze byli faworytem spotkania, ale przeciwnicy, w szeregach których występuje reprezentant kraju Jakub Błaszczykowski (kapitan Wisły), nie przegrali ostatnich ośmiu ligowych spotkań.
Spotkanie rozpoczęło się kapitalnie dla obrońców tytułu. Już w 1. minucie otworzyli wynik rywalizacji. Na tym nie poprzestali. Ostatecznie zatrzymali się po zaliczeniu aż czterech trafień. Na dodatek czerwoną kartkę obejrzał obrońca wiślaków, Maciej Sadlok.
Ustawiony na skrzydle spędził na boisku 85 minut. Udziału w żadnej bramce nie miał – w końcówce został zmieniony przez Tymoteusza Klupsia.
Kolejny mecz Piast (mamy nadzieję, że z Milewskim w składzie) rozegra na wyjeździe z Koroną Kielce. W tabeli jest drugi – traci osiem punktów do pierwszej w Legii Warszawa.