Adam Pydyn okazał się najlepszy w tegorocznej edycji Grand Prix o puchar dyrektora Mławskiej Hali Sportowej w tenisie stołowym. Choć nie wygrał dwóch ostatnich turniejów, to przewaga, którą wypracował sobie wcześniej, wystarczyła do świętowania triumfu.
Druga edycja imprezy powinna się zakończyć już na początku stycznia, ale obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, storpedowały plan organizatorów. Wszystko przesunęło się w czasie – ostatecznie rywalizacja została dokończona dopiero po ośmiu miesiącach.
Pydyn triumfatorem tenisowego Grand Prix
W premierowych imprezach szalał wspomniany na wstępie Pydyn. Nie miał sobie równych w trzech turniejach z rzędu. Przebił się na pozycję lidera, na którym utrzymał się już do końca batalii. Choć mocno naciskał Kamil Jurkiewicz.
Czwarte zawody padły łupem ostatniego z wymienionych graczy – w finale ograł Marcina Łączyńskiego (triumfator premierowej edycji Grand Prix w sezonie 2019/2020). Także w ostatniej imprezie nie znalazł pogromcy. Jego pech polegała na tym, że w decydującym pojedynku zmierzył się z Pydynem. Gdy Adam nie dotarł tak wysoko, sytuacja na czele stawki mogłaby się zmienić. A tak mimo przegranej 2:3 utrzymał się na fotelu lidera. Zachował dwadzieścia punktów przewagi nad Jurkiewiczem.
W tegorocznej odsłonie Grand Prix rywalizowało w sumie dwudziestu graczy.
V turniej: 1. Kamil Jurkiewicz, 2. Adam Pydyn, 3. Marcin Łączyński
IV turniej: 1. Kamil Jurkiewicz, 2. Marcin Łączyński, 3. Adam Pydyn
Końcowa klasyfikacja Grand Prix: 1. Adam Pydyn, 2. Kamil Jurkiewicz, 3. Marcin Łączyński