Miało być przełamanie, a przyszło ogromne rozczarowanie. Zawkrze przegrało trzeci meczu z rzędu w trzecioligowych rozgrywkach. Na własnym parkiecie okazali się gorsi od niżej notowanych konkurentów z Piaseczna. Dodatkowo czerwone kartki obejrzeli Filip Kowalczyk i Tomasz Szwęch.
Takie upomnienia nie mają mocy sprawczej, jak w przypadku piłki nożnej. Obaj doświadczeni zawodnicy będą do dyspozycji trenera Szymona Zejera w następnym meczu. Gorzej wygląda sytuacja na pozycji rozgrywającego. Poza grą jest ciągle Paweł Domżalski, leczący kontuzję stawu skokowego, której nabawił się podczas jednego z treningów. Optymistyczna wersja głosi, że może wrócić do zespołu w ciągu dwóch tygodni. Czy jest to realny scenariusz, przekonamy się za kilkanaście dni.
Starszego kolegę próbuje zastąpić junior Paweł Fijałkowski. Robi co może, ale potrzebuje czasu, żeby odpowiednio zgrać się z resztą zespołu. W premierowym secie sobotniego spotkania nie miał łatwego zadania. Szwankowało przyjęcie, w zasadzie mławianie od początku przegrywali. Zryw pozwolił wyrównać, (20:20), ale ostatnie słowo należało do Astorii.
Po zmianie stron sytuacja się odwróciła. Gospodarze prowadzili od pierwszej chwili. Po sprytnych atakach m.in. Kowalczyka i udanych „czapach” Łukasza Bobra potrzebowali do pełni szczęścia zaledwie oczka. Przy stanie 24:21 mieli w górze setbole.
Niestety żadnego nie potrafili wykorzystać. Zawkrzanie przegrali pięć kolejnych akcji. Przy jednej z nich wyraźnie pomylił się arbiter. Jeden z rywali próbujący zablokować Piotra Domżalskiego dotknął wyraźnie siatki. Choć cała sytuacja działa się pod okiem rozjemcy, ten przyznał punkt dla gości z Piaseczna.
Mławianie przeżywali długo niekorzystną dla nich decyzję sędziego. Zanim rozegrali pierwszą akcję w trzeciej partii, już przegrywali. Czerwoną kartkę obejrzał Tomasz Szwęch. Potem nie wytrzymał Kowalczyk. Rozbici oddali całkowicie inicjatywę przeciwnikom. W pewnym momencie przegrywali już różnicą siedmiu oczek. Pościg okazał się spóźniony, pozwolił jedynie zmniejszyć rozmiary przegranej.
W sobotę 9 grudnia Zawkrze zmierzy się na swoim boisku z SPS-em 4 CV Garwolin.
KS Zawkrze Mława – Astoria Piaseczno 0:3 (-22, -24, -22)
Zawkrze: Paweł Fijałkowski, Mateusz Paluszkiewicz, Piotr Kuźniarski, Filip Kowalczyk, Łukasz Bober, oraz Serafin Gruźlewski (libero) i Dawid Podlaski, Robert Rybka, Łukasz Cichowski Tomasz Szwęch, Kacper Kłosowski, Mateusz Stasiak (libero)
1. MKS MDK Warszawa 9 24 24:5
2. Camper Wyszków 8 22 23:5
3. Wicher Kobyłka 8 18 19:7
4. SPS 4CV Garwolin 9 17 20:13
5. GOSiR Mrozy 8 14 17:12
6. Jaguar Wolanów 9 13 15:18
7. KS Zawkrze Mława 9 12 16:17
8. Powsinek Wilanów 8 10 13:16
9. Astoria Piaseczno 9 8 10:21
10. Iskra Warszawa 9 7 9:23
11. Virtus Wiskitki 9 5 8:23
12. Olimp Skaryszew 7 1 6:20