To nie był udany weekend dla piłkarzy rodem z Mławy występujących w ligach centralnych. Zarówno Sebastian Milewski, jak i Mateusz Stryjewski musieli przełknąć gorycz porażki. Niepowodzenia mogą mieć wpływ na dokonania zespołów w końcowym rozrachunku.
W ekstraklasie Piast Gliwice rozpoczął fazę play-off od domowego starcia z Lechem Poznań. Sebastian wybiegł w podstawowym składzie – w sumie na najwyższym poziomie rozgrywkowym zaliczył już 51 występów. Rozegrał komplet minut, ale powodów do radości nie miał. Gliwiczanie przegrali 0:2. Nadal plasują się na drugim miejscu w tabeli, ale do lidera Legii Warszawa tracą 10 punktów. Do końca sezonu pozostało jeszcze tylko sześć kolejek.
Elana Toruń rywalizowała w tej serii drugoligowych spotkań z KS Polkowice. Atut własnego terenu nie zdał się na wiele. Gracze ze stolicy województwa kujawsko-pomorskiego polegli aż 1:4. Wszystkie gole dla zwycięzców wbił Michał Bednarski. Mateusz pojawił się na murawie w 65. minucie.
Po przegranej Elana spadła na ósme miejsce w tabeli. Do szóstego premiowanego udziałem w barażach o awans do pierwszej ligi traci sześć punktów.
Foto: Marcin Willner, Piast Gliwice