Dwie grupy młodzieżowe Mławianki wzięły udział w turniejach rozegranych w Ciechanowie. Rocznik 2006 walczył w zawodach zorganizowanych przez Akademię Piłkarską Olimp, natomiast młodzicy urodzeni w 2004 roku rywalizowali w imprezie pod patronatem MKS-u.
Pierwsi swoje umiejętności sprawdzili jedenastolatkowie. Podopiecznym Adama Kawczyńskiego przyszło rywalizować z trudnymi przeciwnikami. Na starcie stanęli m.in. reprezentanci warszawskiej Polonii i Akademii Polsko-Niemieckiej Willy-Brandt-Schule Warszawa, współpracującej z Borussią Dortmund.
Losowanie sprawiło, że mławianie zmierzyli się m.in. z dwójką wyżej wymienionych konkurentów, chhoć zaczęli zmagania od rywalizacji z gospodarzami. Olimp pokonali 1:0, by po chwili przegrać w identycznym stosunku z MKS-em Przasnysz.
Z Polonią przyszła porażka 0:2. Dalszy los naszych młodych graczy zależał od ostatniego spotkania. Pojedynek z WB Schule okazał się zacięty, ale przyniósł tylko jedno trafienie. Na szczęście jego autorem był jeden z zawodników prowadzonych przez Kawczyńskiego.
Sześć punktów wystarczyło, żeby z drugiego miejsca po fazie eliminacyjnej przebić się do półfinału. W nim zawodnicy Mławianki sprawili dużą niespodziankę. Pokonali 1:0 zwycięzców drugiej grupy, Młode Orły z Pułtuska.
W nagrodę wystąpili w „wielkim finale”. Naprzeciwko nich stanęli konkurenci z PAF-u Płońsk, opromienieni wyeliminowaniem stołecznej Polonii. Niestety wynik decydującej konfrontacji nie był po myśli zawodników z Mławy. Przegrali 0:1, ale ich postawa została doceniona. Adam Radzki odebrał statuetkę dla najlepszego bramkarza turnieju.
Oprócz Adama w Ciechanowie wystąpili Jan Ziemlewicz, Damian Miecznikowski, Hubert Kołakowski, Dominik Białobrzeski, Marcin Pawłowski, Dominik Osik, Bartosz Welenc, Igor Łączyński, Wiktor Tyl, Wiktor Rydzewski, Oliwier Komorowski . Dwa gole dla Mławianki zdobył Tyl, jednego dołożył Łączyński.
Niepokonani młodzicy
Także młodzicy prowadzeni przez Marcina Grabowskiego nie próżnowali podczas zmagań w Ciechanowie. Mecze grupowe przeszli jak burza. Trzy rozegrane pojedynki przyniosły nie tylko komplet punktów, ale także tuzin strzelonych bramek. Tak skutecznej ekipy nie było w całej stawce.
Potwierdziło się to w półfinale. Gospodarzy rozbili aż 5:0, przebijając się do finału. W nim przeciwnik postawił w końcu trudne warunki. Reprezentanci GKS-u Strzegowo walczyli bardzo dzielnie, ale ostatecznie ulegli sile ofensywnej mławian. Gracze Grabowskiego triumfowali 2:1 – na listę strzelców wpisali się Mateusz Powązka i Jakub Rutkowski.
To było jedno z siedmiu trafień Rutkowskiego w całym turnieju. W ten sposób zdobył koronę króla strzelców. Natomiast wraz z kolegami z zespołu cieszył się ze zdobycia pucharu ufundowanego przez prezesa MKS-u Ciechanów.