W Suszu rozegrano ósmą edycję kolarskiego maratonu MTB. Kolarze mieli do wyboru cztery dystanse. Wśród uczestników nie zabrakło zawodników z Mławy. Na starcie stanęli bracia Michał i Łukasz Różańscy oraz Bartosz Grędziński.
Emocji nie zabrakło, także tych negatywnych. Zawiedli organizatorzy, bo w kilku miejscach źle oznaczyli trasę. Uczestnicy pomylili drogę, nie przekraczając czasem nawet punktów pomiarowych. Czasami zawodził także sprzęt. Pecha doświadczył m.in. walczący na dystansie Giga starszy z rodzeństwa Różańskich, Michał. Po przejechaniu zaledwie 11 kilometrów musiał zrezygnować z dalszej walki ze względu na zerwany łańcuch.
Grędziński pojechał dalej, od początku plasował się w ścisłej czołówce. Każdy trudniejszy odcinek przyniósł ostrą selekcję w peletonie. W efekcie na finiszu liczyło się tylko trzech zawodników. Mławianin przekroczył linię mety jako drugi. Musiał uznać wyższość jedynie Artura Korca z Olsztyna – trzecia lokata przypadła Janowi Krukowskiemu z Bytowa.
Łukasz Różański zdecydował się na pokonanie trasy o nazwie Mega. Czterdzieści dwa kilometry pokonał w godzinę, dwadzieścia osiem minut i czterdzieści osiem sekund. To wystarczyło do zajęcia szóstej pozycji w „generalce” – w kategorii 20-29 był drug