Kolarski cykl Mazovia MTB Marathon zawitał do Mławy. W czterech wyścigach rywalizowało blisko pięciuset amatorów jazdy na dwóch kołach po trudnym terenie. Wśród uczestników nie zabrakło naszych reprezentantów.
Niezwykle aktywny przy projektowaniu wszystkich tras był Bartosz Grędziński. Przez kilka lat regularnych treningów poznał wszelkie zakamarki mławskiego lasu. Swoją wiedzę wykorzystał perfekcyjnie, kolarze nie mogli narzekać na nudę. Nie zabrakło ostrych zjazdów oraz stromych podjazdów. Nogi odmawiały momentami posłuszeństwa, zawodził także sprzęt. Peleton pojawił się zarówno nad Zalewem Ruda, jak i wspinał się na Łysą Górę.
Grędziński nie ograniczył się do roli „architekta” i wyruszył na trasę najdłuższego dystansu Pro. Przejechał 58 kilometrów w dobrej formie, ale nie zdołał przebić się na podium. Zarówno w klasyfikacji open, jak i w swojej kategorii wiekowej GM2 uplasował się na czwartej pozycji. Zapracował za to na miano najlepszego mławianina – wyprzedził w tym zestawieniu Wojciecha Hermanna. Szesnasty był Łukasz Jegliński z Mławki.
Na ½ Pro najlepiej poszło Pawłowi Rudzińskiemu. Czterdzieści cztery kilometry przejechał w godzinę, trzydzieści dziewięć minut i czterdzieści dziewięć sekund. To wystarczyło do zajęcia 41. pozycji. Wyprzedził Grzegorza Komora, Andrzeja Klimka, Mariusza Kempkę, Janusza Jastrzębowskiego i Grzegorza Pyłko.
Na odcinku o nazwie Fit (20 kilometrów) najlepiej poradził sobie Wojciech Jędrusik. Dziesiąty w generalce, w grupie FM3 był piąty. Pojechał szybciej od Andrzeja Litki, Hadriana Gruszewskiego, Zbigniewa Tadrzaka, Konrada Lipowskiego oraz Piotra i Damiana Jankowskich.
Na dystansie Hobby (8 kilometrów) najszybsi byli Zuzanna Gruszewska (druga w generalce) oraz Marcel Rudziński. Trasę przejechali także Michalina Grędzińska, Maria Pyłko i Weronika Kuczalska.
Oprócz dorosłych, w Mławie wybornie bawiły się także dzieci – dla nich zorganizowano darmowe zawody z Rybką MiniMini, postacią świetnie znaną z telewizji.