Ogranie konkurentów ze Skaryszewa nie zadowoliło siatkarzy Zawkrza. We wczorajszym meczu świętowali drugie z rzędu zwycięstwo. Na wyjeździe okazali się lepsi od UKS-u Powsinek Wilanów.
Po dwóch setach zanosiło się na łatwy sukces podopiecznych Szymona Zejera. Owszem, w pierwszej partii przegrywali w pewnym momencie 13:16, jednak nie była to strata, której nie dało się odrobić. Uspokoili swoją grę, przestali popełniać proste błędy. W efekcie na finiszu mogli świętować końcowy triumf.
Na dodatek szybko zdołali podwyższyć prowadzenie. Dobre zagrywki odrzuciły gospodarzy od siatki, nie potrafili się przedrzeć przez solidny blok Zawkrza. Skończyło się na tym, że potrafili zdobyć zaledwie siedemnaście punktów.
Wydawało się, że zwycięstwo mławian będzie niezagrożone. Niestety w ich szeregi wdało się niepotrzebne rozprężenie. Trzeci set zaczęli nawet obiecująco, jednak w połowie coś się zacięło. Reprezentanci Powsinka przejęli inicjatywę, co skończyło się przegraną Zawkrza 23:25.
Zadyszka przedłużyła się także na kolejną odsłonę. Nie pomogły zmiany, jedna wynikła z konieczności. W pogoni za piłką Dawid Podlaski wpadł w drabinki – zderzenie okazało się bardzo bolesne. Na parkiecie pojawił się doświadczony Tomasz Szwęch. W czwartym secie nie zdołał jeszcze wejść na wysokie obroty. Skończyło się na tym, że konkurenci doprowadzili do wyrównania.
To sprawiło, że zwycięzcę wyłonił tie-break. Lepiej decydującą partię zaczęli gracze z Wilanowa – uciekli nawet na dwa punkty (9:7). Wówczas Zejer wziął czas, co okazało się ważnym momentem batalii. Nasi siatkarze uspokoili grę, w ofensywie zaczął szaleć Szwęch. Skończył kilka trudnych piłek – Zawkrze objęło prowadzenie, którego już nie oddało do końca. Decydujący fragment konfrontacji wygrało 15:12.
Kolejny mecz Zawkrze rozegra na własnym boisku w sobotę 28 października. Spotkanie z Jaguarem Wolanów rozpocznie się o godzinie 18.
UKS Powsinek Wilanów – KS Zawkrze Mława 2:3 (-23, -17, 23, 22 – 12)
Zawkrze: Paweł Domżalski, Piotr Domżalski, Mateusz Paluszkiewicz, Łukasz Bober, Łukasz Cichowski, Dawid Podlaski oraz Serafin Gruźlewski (libero) i Mateusz Stasiak (libero), Tomasz Szwęch, Jan Kanowski
Ważne że jest bialy. Tylko, ze go trochę suszy.
Chyba na „stopa”…
czemu nie gra Pająk??? najskuteczniejszy środkowy,który zatrzymał nawet Kadzia …