Na poziomie czwartej ligi Ostrovia Ostrów Mazowiecka okazywała się wyjątkowo niewygodnym rywalem dla Mławianki. Potrafiła wywieźć z Mławy nawet komplet punktów. W sobotnie popołudnie stare demony wróciły, ale na szczeblu okręgówki.
Początek nie wskazywał, że podopieczni Tomasza Aziewicza mogą mieć kłopoty z odniesieniem czwartej z rzędu wygranej. Potwierdziła to sytuacja z 23. minuty. Marcin Tomczak wypuścił na pozycję Dominika Lemanka, a ten ograł w sytuacji sam na sam bramkarza konkurentów. Strzałem do pustej bramki otworzył wynik rywalizacji.
Mławianie powinni pójść za ciosem. Lemanek mógł nawet skompletować hat-tricka, jednak zmarnował dwie wyborne okazje. Najpierw główkował tuż obok bramki, potem oddał piłkę wprost w ręce stojącego między słupkami Ukraińca Oleksandra Poluliakhova. Z kolei strzały Macieja Rogalskiego i Marcina Tomczaka poszybowały nad poprzeczką.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce premierowej odsłony. Dośrodkowanie z lewej strony wykorzystał Dawid Wilczewski.
Ostrowianie zwietrzyli swoją szansę i zaczęli atakować bramkę strzeżoną przez Grzegorza Jabłonowskiego. Mławianin obronił jeszcze próby Wilczewskiego i Piotra Zachei, ale wobec precyzyjnego uderzenia Patryka Gromka okazał się już bezradny.
Goście nie odpuścili nawet gdy Maciej Rogalski wykorzystał rzut karny (podyktowany za zagranie piłki ręką). Po centrze z rzutu rożnego po raz drugi w meczu objęli prowadzenie.
Nasi gracze zdołali się jednak uratować od porażki. Łukasz Wróblewski posłał piłkę w pole karne, a nabiegający Rogalski popisał się skutecznym uderzeniem. Niestety na tym skończyło się strzelanie – remis stał się faktem. Wyniku nie zmieniło nawet to, że futboliści z Ostrowi Mazowieckiej kończyli zmagania w dziesięciu, po czerwonej kartce dla Adriana Romanika.
W następnym meczu Mławianka zmierzy się na wyjeździe z Narwią Ostrołęką. Spotkanie odbędzie się w sobotę 7 września, początek godz. 16.30.
Mławianka Mława – Ostrovia Ostrów Mazowiecka 3:3 (1:1)
Mławianka: Jabłonowski – Ł. Wróblewski, Radziszewski (68. Matusiak), Koprucki, Dąbkowski, Tomczak, Jaroszewski, Rogalski, Cieślak, Masiak, Lemanek
02 Strzegowo – Ciechanów 0:2, Troszyn – Żbik 0:0, Tęcza – Narew 2:4, Iskra – PAF 2:0, Sona – Pokrzywnica 0:6, Korona – Mazowsze 4:0, Wkra – Kryształ 2:1
- Wkra Bieżuń 4 12 11:5
- Mławianka Mława 4 10 20:4
- Narew Ostrołęka 4 10 10:6
- Żbik Nasielsk 4 8 7:5
- Kryształ Glinojeck 4 7 11:5
- KS CK Troszyn 4 7 6:3
- Korona Szydłowo 4 6 9:6
- Iskra Krasne 4 6 13:11
- GKS Pokrzywnica 4 6 10:12
10.Tęcza Ojrzeń 4 6 6:9 - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 4 4 5:7
- PAF Płońsk 4 3 5:5
- MKS Ciechanów 4 3 3:5
- Mazowsze Jednorożec 4 3 5:21
- Sona Nowe Miasto 4 1 4:14
- GKS Strzegowo 4 0 3:10
nie widać w zawodnikach chęci go gry, zero zaangażowania, niech pamiętają że nazwiska same nie grają, nikt w tej lidze się przed nami nie położy
Mecz tragedia, zeby sędziowie musieli nam pomagać zebysmy nie przegrywali to juz szczyt. Widocznie nie wszystkim zalezy na awansie