Z dalekiej wyprawy do Tomaszowa Mazowieckiego piłkarze Mławianki wrócili bez żadnej zdobyczy punktowej. Walczyli jednak z liderem, jak równy z równym. Szybko odpowiedzieli na straconego gola. Niestety nie ustrzegli się błędów, w efekcie okazali się gorsi o jedno trafienie.
Mławianka powalczyła z liderem. Nieuznana bramka
Początek należał zdecydowanie do prowadzącej w tabeli trzeciej ligi, ekipy z okręgu łódzkiego. Mogła wyjść na prowadzenie już w pierwszym kwadransie. Ta sztuka się nie udała – Norbert Florczak popisał się dwoma udanymi interwencjami, dodatkowo sprzyjało mu szczęście (piłka zatrzymała się na poprzeczce).
W 16. minucie Mławianka wyprowadziła szybki kontratak. Po zagraniu od Stanislava Hrebena sam przed bramkarzem Lechii znalazł się Jakub Tworek. Niestety wychowanek naszego klubu uderzył wprost w nogi interweniującego rywala.
To się szybko zemściło. Parę chwil później tomaszowianie otworzyli wynik rywalizacji. Pierwsza próba Krystiana Kolasa została jeszcze zablokowana, ale wobec dobitki tego samego gracza, obrona i bramkarz Mławianki okazała się bezradna.
Podopieczni Michała Kolanowskiego wyrównali w 28. minucie. Joao Odillon zabrał piłkę jednemu z rywali, ograł Mateusz Awdziewicza i posłał piłkę do pustej już bramki.
Na dodatek na tym nie musiało się skończyć. Kolejny szybki atak otworzył szansę przed Adamem Stefańskim. Ten wbiegł w pole karne, gdzie zagrał jeszcze do Piotra Karwowskiego. Nasz zawodnik uderzył minimalnie obok słupka.
Skuteczniejsi w sobotnie popołudnie okazali się gospodarze. W 43. minucie Bartosz Snopczyński miał mnóstwo czasu na oddanie mocnego uderzenia zza linii pola karnego. Florczak wyciągnął się jak struna, ale nie dał rady zatrzymać uderzenia.
Po zmianie stron nie padła już żadna bramka. Mławianie posłali nawet piłkę do siatki, ale arbiter dopatrzył się nieprzepisowego zagrania jednego z naszych zawodników. W efekcie gol nie został uznany.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Mławianka Mława 2:1 (2:1)
Mławianka: Florczak – Kurowski, Komorowski, Szczerbowski, Markowicz, Masalov (66. Powązka), Hreben, Stefański (75. Karol), Tworek (85. Katushnyskyi), Karwowski, Odillon
Pozostałe wyniki X kolejki (30 września – 1 października): Świt – Concordia 6:0, Pilica – Broń 1:4, Pogoń – Legia II 1:1, LKS Łomża – Olimpia 0:0, Victoria – GKS Bełchatów 1:0, Warta – Jagiellonia II 0:1, GKS Wikielec – Legionovia 2:1, Pelikan – Unia 2:1
1. Lechia Tomaszów Mazowiecki 10 25 23:11
2. GKS Bełchatów 10 20 21:12
3. Victoria Sulejówek 10 20 15:8
4. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 10 19 23:11
5. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 9 17 19:7
6. Pelikan Łowicz 10 17 17:9
7. Legia II Warszawa 9 16 19:10
8. Broń Radom 10 13 12:14
9. Unia Skierniewice 10 12 17:17
10. GKS Wikielec 10 12 12:14
11. Jagiellonia II Białystok 10 11 17:16
12. ŁKS 1926 Łomża 10 11 13:19
13. Mławianka Mława 10 9 12:20
14. Legionovia Legionowo 10 9 10:21
15. Olimpia Zambrów 10 8 13:16
16. Concordia Elbląg 10 8 8:22
17. Warta Sieradz 10 8 9:17
18. Pilica Białobrzegi 10 6 10:26
XI kolejka (7-8 października): Legionovia – Lechia, Jagiellonia – GKS Wikielec, GKS Bełchatów – Warta, Olimpia – Victoria, Legia II – ŁKS Łomża, Pelikan – Pogoń, Broń – Unia, Concordia – Pilica, Mławianka – Świt (sobota godz. 16)
Fot: Lechia Tomaszów Mazowiecki
Przy pierwszej bramce zawodnik świtu zjechał tworka jak małe dziecko, przy drugiej kapitanowi odcięło mózg i pociągnął zawodnika który nie miał szans na dojście do piłki przy trzeciej drugi stoper nie pocelował w piłę. Mamy zawodników jakich mamy, tyle w temacie
Ładnie siwy nas wystrzelił z transferami i były prezes Dziwię się tylko że były zarząd na to pozwalał
Dlatego zarząd podjął takie kroki nie inne.
Przy pierwszej bramce to Tworek popełnił najmniejszy błąd, było jeszcze dośrodkowanie no i piłka sam do bramki nie wpadła, ktoś odpowiada za krycie .
Dokładnie było tak jak napisałaś. Z tym karnym to jednak sędzia przesadził. Ten go przytrzymał, a tamten padł jak rażony piorunem. Gorszych przepychanek nie gwiżdżą, a to ten sam sędzia co wydrukował karnego w kwietniu że świtem.
No to spadek raczej
Te minusy dla zastępcy,to chyba sponsorzy,którzy dadzą kasę na wzmocnienia!!!!!
Wzmocnień nie będzie. Nie ma kasy. Dogrywamy do czerwca tymi co zostaną i młodzieżą. Dalej czas pokaże. Szkoda że Joao odchodzi.
A gdzie go zabierasz ……///////? Idź Ty plotkarzu…. Teraz liczysz, że pokaże się masa wpisów na temat tego jak klub nie umie go zatrzymać…
Ziemniaki……cebula….
Znów porażka za 1000 zł i frytki się nie da niestety
W poprzednim sezonie ogrywalismy Lechię 3:1 i 6:0. Widać jakie przez ten czas klubu poczyniły zmiany. Oni są liderem a my za sprawą poprzednich dwóch już nie obecnych panów P i T będziemy walczyć o utrzymanie w lidze. Kibice będą pamiętać kto do tego się przyczynił
Szkoda punktów
Przykro to pisać ale drużyna nie ma jakości niestety
Przykro, to czytać takie stwierdzenia . W III lidze każdy może wygrać z każdym. Z liderem na wyjeździe przegrali, ale mogło się skończyć remisem.
Mogło… Co z tego że mogło,jak nie jest! Porażka to porażka. Zero strategii. Nie ma wzmocnień i nic z tego nie będzie.