Drugie zwycięstwo w okresie przygotowawczym zanotowali piłkarze Mławianki. Na własnym boisku pokonali rywali z Lubawy. Piłka wylądowała w bramce trzecioligowca po strzałach Daniela Samluka i Marcina Tomczaka.
Motor występuje na wyższym poziomie rozgrywkowym, ale nie zachwyca na boiskach trzeciej ligi. W siedemnastu spotkaniach zdobył zaledwie punkt, strzelając sześć bramek. Szans na utrzymanie nie ma już w zasadzie żadnych. Warto dodać, że przeciwko naszej drużynie w barwach gości wystąpili Tomasz Chądzyński i Marcin Ogrodowczyk. Obaj występowali w przeszłości w Mławiance.
Już w pierwszej akcji meczu podopieczni Zbigniewa Kaczmarka mogli wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Michała Pocieżnickiego strzelał Tomczak, ale trafił wprost w dobrze ustawionego bramkarza.
Ostatecznie wynik rywalizacji otworzył Daniel Samluk. W 15. minucie zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z obrońców, po czym wpadła do bramki.
Gospodarze poszli za ciosem, na indywidualną akcję zdecydował się Michał Stryjewski. Ograł dwóch defensorów, po czym został sfaulowany w polu karnym. Arbiter podyktował „jedenastkę”, którą na gola zamienił Tomczak.
Więcej trafień w sobotnim meczu już nie było. Uderzenie Stryjewskiego przeszło tuż obok słupka, natomiast po akcji Krystiana Gosika należał się Mławiance kolejny rzut karny. Jednak tym razem arbiter nie użył gwizdka.
Trzy dni wcześniej mławianie zmierzyli się z MKS-em Przasnysz. Przegrali 0:2, autorem obu trafień dla rywali był Marcin Smoliński. Nasi gracze nie zdołali odpowiedzieć – strzały Tomczaka i Więckiewicza wylądowały na poprzeczce, natomiast Pocieżnicki przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem przeciwników.
W środę 15 lutego Mławianka zmierzy się z Lechem Rypin, a trzy dni później z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Oba pojedynki zostaną rozegrane na sztucznej nawierzchni w Mławie.
MKS Mławianka Mława – Motor Lubawa 2:0 (2:0)
Mławianka: Leśniewski – Radziszewski, Rogoziński, Komorowski, Wawrzyniak, Tomczak, Samluk, Więckiewicz, Pocieżnicki, Stryjewski, Tuttas. Ponadto zagrali Wodzyński, J. Wróblewski, Gosik, Abramczyk, Drzewiecki
MKS Mławianka – MKS Przasnysz 0:2 (0:1)
Wczoraj kolejna przegrana na boisku rywali Mławianka przegrała z rezerami Świtu bramkę strzelił Stryjewski jestem szybszy niż serwis
napastnicy potrzebni od zaraz .
A ten Tuttas to strzeli coś w końcu może potrzeba spokoju ale jak ciężko być optymistą jak się tak patrzy na tym szczeblu 5 ligi to my już zostaniemy przez 100 lat a obiecali awansować parę sezonów temu
Cały czas w Mławie jest za mała kadra a liga długa a kartki kontuzje
Zgadzam się boczny obrońca potrzebny
A co z tym prawym pomocnikiem z Ukrainy co grał w sparingach? Szybkość chłopak miał nie złą i wrażenie ogólne pozytywne robił. Przydał by się jeszcze uniwersalny boczny obrońca bo co jak Radziszewski albo Wawrzyniak złapią kontuzję czy kartki.
Spokojnie to tylko sparing ligi wszystko zweryfikuje
Dla mnie to dziwne ze masiak odchodzi jeden z najlepszych zawodnikow.dlaczego niemamy napastnika z prawdziwego zdarzenia?dlaczego walczak gra w ilowie?
Ten Motor z każdym przegrywa czym tu się podniecać Przasnysz nam pokazał miejsce w szyku