Tegoroczna edycja Mławskiej Ligi Amatorów Koszykówki miała się po raz pierwszy w historii rozstrzygnąć dopiero w fazie play-off. Niestety pandemia koronawirusa sprawiła, że nie poznamy mistrza wyłonionego w ten sposób.
Organizator zmagań podjął decyzję o zakończeniu rozgrywek. Innego wyjścia nie było, bowiem nie wiadomo, kiedy do życia wróci sportowa rywalizacja w naszym kraju. Nawet w wydaniu amatorskim.
Z najlepszym bilansem finiszuje MOSiR Ciechanów. Wygrał komplet dziewięciu spotkań, w czym największą zasługę miał duet rosłych koszykarzy. W sumie Artur Nałęcz i Artur Dobrzyński rzucili dla swojej drużyny aż 218 punktów. Ważną rolę odgrywali także Jarosław Siwek i Łukasz Komorowski.
Najskuteczniejszych zawodników miał w swoich szeregach Mława Basket. Jednak indywidualne wyniki Łukasza Zakrzewskiego i Bartosza Tyszki (zdobyli w sumie 300 punktów) nie przełożyły się w pełni na zwycięstwa ekipy. O doścignięciu Ciechanowa mogli tylko pomarzyć. Na dodatek nie potrafili się zdystansować od Novi Działdowo i Kontry Przasnysz. Z obiema drużynami mławianie zanotowali porażki w fazie rewanżowej rundy zasadniczej.
Tylko poza pierwszą czwórką uplasował się WML Squad i NNI Basket Nidzica. W sumie mogły się pochwalić zaledwie trzema wygranymi.
- MOSiR Ciechanów 9 18 9 0 479:301
- Mława Basket 9 14 5 4 475:446
- Novi Działdowo 9 14 5 4 361:361
- Kontra Przasnysz 9 14 5 4 369:379
- WML Squad Mława 9 11 2 7 335:417
- NNI Basket Nidzica 9 10 1 8 334:449