Cztery zespoły z powiatu mławskiego zgłosiły się do pierwszej edycji turnieju streetballa, która miała zostać rozegrana w Lidzbarku Welskim. Ostatecznie ze względu na deszczową aurę został przeniesiony do Działdowa. Wśród rywalizujących zabrakło koszykarzy WML Squad.
– Chłopaki nie dotarli z powodów osobistych – wyjaśnia główny organizator imprezy Krzysztof Ćwik, drugim był Rafał Struzik. – Ostatecznie wystąpiło osiemnaście drużyn. O różnym poziomie, ale mam nadzieję, że wszyscy się dobrze bawili. Nie zabrakło indywidualnych konkursów, przygotowaliśmy także nagrody do najlepszej drużyny.
Dwa nasze zespoły zakończyły zmagania już na fazie eliminacyjnej. Chłopaki z Sąsiedztwa (Artur Czerwiński, Łukasz Łatka, Michał Wrotny i Łukasz Zakrzewski) jak i Twiztid (Łukasz Babut, Jakub Tomkielski, Szymon Cybulski i Bartosz Pienicki) nie zdołali wygrać ani jednego spotkania. Lepiej poszło graczom Wuja Squad (Rafał Struzik, Bartosz Tyszka, Karol Zgliczyński). Dotarli do ćwierćfinału, w którym przegrali 10:20 z późniejszym triumfatorem Street Team ze Stargardu.
Marcin Zarzeczny ze zwycięskiej drużyny wrócił do domu z dwoma wyróżnieniami. Uznany przez organizatorów za najlepszego gracza imprezy (MVP) wygrał konkurs „trójek”. Zmagania dunkerów zdominował Jakub Kaufman (Na wysokim procencie), natomiast Mateusz Krawiec (Crew of Street) okazał się najbardziej skuteczny podczas oddawania rzutów osobistych. Natomiast statuetkę dla najlepszego obrońcy odebrał Marek Szmyciński z ekipy Na kolana.