Kolejny piłkarz żegna się z pierwszą drużyną Mławianki. Jeszcze w grudniu na poszukiwanie nowych klubów wyruszyli Oleksander Masalov, Stanislav Hreben i Kyrylo Ovsannikov. Natomiast w styczniu z mławskim klubem rozstał się Kahsay Ezana.
Napastnik mający podwójne obywatelstw Erytrei i Stanów Zjednoczonych trafił do Mławy pod koniec sierpnia minionego roku. Został wypożyczony z Podlasia Biała Podlaska. Debiut zaliczył w wysoko przegranej, wyjazdowej konfrontacji z Pelikanem Łowicz. Wywalczył nawet rzut karny – zamieniony na bramkę przez Ivana Hurenko.
Ostatecznie atakujący rozegrał 9 spotkań, strzelając 4 gole. Ten dorobek mógł być znacznie większy, gdy nie dwumeczowa pauza związaną z czerwoną kartką obejrzaną w starciu z Victorią Sulejówek.
Ezanowi dobiegł końca okres wypożyczenia z klubu z Podlasia. To sprawia, że trenerowi Dominikowi Bednarczykowi pozostał w kadrze jeden nominalny napastnik. Joao Odillon kończył jesień z urazem kolana, ale pojawił się na premierowym treningu w 2025 roku.
Ta sama uwaga dotyczy zresztą innych kontuzjowanych. Zarówno Hurenko jak i Maciej Kmiecik byli już do dyspozycji trenera Mławianki.
Kadra na rundę wiosenną krystalizuje się dopiero – o wszelkich ruchach będziemy informować na bieżąco. W sobotę 11 stycznia zostanie rozgrana gra wewnętrzna. Natomiast w kolejne styczniowe sobotę obędą się już mecze sparingowe (domowe) z Tłuchovią Tłuchowo (18 stycznia) i Błonianką Błonie (25 stycznia).
Fot: Bogdan Jakubowski