W niedzielę 10 września miała się odbyć tegoroczna edycja wyścigu o złoty pierścień Mławy. Impreza nie doszła do skutku, swój akces zgłosiła zbyt mała liczba uczestników. Najbardziej zawiedziony z takiego obrotu sprawy mógł być Bartosz Grędziński.
To trzykrotny zwycięzca najważniejszych kolarskich zawodów w naszym powiecie. Na szczęście nie próżnował w drugą niedzielę września. Teren wokół Zalewu Ruda zamienił na Krutyń. Ta miejscowość, znajdująca się w województwie warmińsko-mazurskim jest znana głównie ze spływów kajakowych. Potrafi jednak także organizować zawody dla amatorów jazdy na rowerze po trudnym terenie.
Rozegrano w niej dziesiątą już eliminację tegorocznej edycji Mazury Cup. Grędziński walczył na najdłuższym dystansie. Wraz z piętnastoma rywalami przejechał dystans 72 kilometrów. Metę osiągnął po dwóch godzinach i czterdziestu sześciu minutach. To wystarczyło do zajęcia szóstego miejsca. Wyżej uplasowali się m.in. zwycięzca Krzysztof Łukasik z Wrocławia oraz dwaj kolarze z Olsztyna Paweł Kowalkowski i Artur Korc.
Pięknie. „Impreza nie doszła do skutku”. BRAWA DLA ORGANIZATORA!!!
Jak się oglasza impreze na miesiąc przed to nie ma cos sie spodziewać zbyt dużego zainteresowania… Impreza ta mogla być byc najlepszą tego rodzaju w okolicy.