Dwie amatorskie drużyny z Mławy spędziły niezwykle pracowicie miniony weekend. Joker wybrał się do Rypina, natomiast Somsiady powalczyły na turnieju w Warszawie. Żadna z nich nie zdołała się przedrzeć się do strefy medalowej.
W przypadku drugiej z wymienionych drużyn na przeszkodziły stanęły głównie kłopoty kadrowe. Eliminacje w piątym memoriale im. Przemysława Sawickiego zakończyli bowiem z sześcioma punktami na koncie. To gwarantowało udział w 1/32 finału. Wygrali dwa spotkania – w pobitym polu pozostawili FC Yelonki (3:0) oraz Old Moss (1:0). Na listę strzelców wpisali się w tych potyczkach Kamil Głowacki, Marcin Rosocha i Dawid Kowalski. Nie zabrakło także samobója.
Niestety do rundy pucharowej nasi gracze już nie przystąpili. Kontuzje paru zawodników sprawiły, że musieli się wycofać z dalszej rywalizacji.
Z kolei Joker stanął na starcie jubileuszowego dziewiątego ogólnopolskiego turnieju w Rypinie. Podobnie jak i Somsiady wywalczyli w eliminacjach sześć oczek. To nie wystarczyło do awansu do półfinału – do pełni szczęścia zabrakło dwóch bramek.
Mławianom pozostała już tylko walka o piąte miejsce. Pokonali 2:1 Oldboy Golub-Dobrzyń, do siatki pocelowali Zbigniew Krystkiewicz i Maciej Jeziorski. We wcześniejszych pojedynkach celnymi uderzaniami popisywał się głównie Maciej Rogalski. Były gracz ekstraklasowych klubów zaliczył cztery gole.
Fot: Zbiory prywatne