Biegacz ze Stupska Konrad Nosarzewski zapisał się złotymi zgłoskami w historii mławskiego półmaratonu rozgrywanego o puchar starosty. Stawał czterokrotnie na podium, dwukrotnie sięgając po główne trofeum. Do triumfu w 2016 roku, w niedzielę 15 października dorzucił kolejny sukces.
Do rywalizacji przystępował m.in. opromieniony wygraną w pierwszej edycji mławskiej dychy. To nie najważniejsza wygrana w sezonie, ale pokazuje, że to właśnie stupszczanin wybił się na główną postać w naszym powiecie, jeśli chodzi o bieganie.
Od startu nie oglądał się na nikogo, narzucił swoje warunki gry. Nie zwolnił nawet na sekundę (dystans pokonał ze średnią prędkością 17 kilometrów na godzinę) , a zapytany jak to robi, stwierdził, że „po prostu biegnie”. Tuż przed metą miał jeszcze siły, żeby odtańczyć taniec zwycięstw. Nad drugim w klasyfikacji generalnej Mariuszem Dembowskim z Lidzbarka wypracował prawie dwie minuty przewagi. Na trzecim miejscu finiszował Andrzej Piechna z Gąsocina.
W sumie na trasę o długości 21 kilometrów wyruszyło 115 śmiałków (dwoje nie dotarło do mety). Wśród uczestników przeważali nasi biegacze. Oprócz Nosarzewskiego powody do zadowolenia mieli także Henryk Kuciejczyk (piąty w open, pierwszy w kat. M50-59 lat), Mariusz Wesołowski (siódmy w open, trzeci w kat. M30-39 lat), Mariusz Macugowski (ósmy w open, 2 w kat. M40-49 lat), Edward Staniszewski (sto dwunasty w open, trzeci w kat. M70-79 lat) oraz Anna Sokołowska (dziewięćdziesiąta dziewiąta w open, 1 w kat M50-59 lat).
Główny bieg poprzedziły zmagania na 5000 metrów oraz rywalizacja specjalistów nordic-walkingu . Na 5 kilometrów drugie miejsce wśród kobiet zajęła mławianka Monika Kucka, a jako szósty linię mety przekroczył Kamil Grendziński ze Zdroi. Natomiast na najwyższym stopniu podium w nordic-walking stanęła Agnieszka Korytkowska z Mławy.
Lokaty w strefie medalowej to jedno, ale nie można zapomnieć także o wyczynie Jerzego
Kaczmarczyka. Podczas rywalizacji na 21 kilometrów zasłabł jeden z uczestników. Nasz bohater bez zawahania pośpieszył z pomocą. Oczywiście odbiło się to na miejscu w klasyfikacji generalnej, ale nawet najlepszy wynik nie ma żadnego znaczenia w przypadku zagrożenia zdrowia.
1