W Radomiu drugi sezon z rzędu w pierwszej lidze wojewódzkiej zainaugurowali juniorzy mławskiego Zawkrza. Miejscowi Czarni okazali się lepsi, ale podopieczni Szymona Zejera pozostawili po sobie dobre wrażenie. Szczególnie w pierwszym secie, w którym nie pozostali dłużni gospodarzom.
W pierwszej „szóstce” pojawili się Paweł Fijałkowski, Piotr Kuźniarski, Damian Łuniewski, Łukasz Bober, Cezary Jędrzejczak i Patryk Ejnik. Dwaj ostatni gracze to nowe twarze naszej ekipy – obaj przyszli latem z Sokoła Żuromin. Natomiast na pozycji libero zmianę środkowym dawał Miłosz Kwieciński. Ostatnie miesiące wychowanek klubu z Mławy spędził w MOS-ie Warszawa, ale ostatecznie zdecydował się na powrót w rodzinne strony.
– Z pierwszej partii jestem zadowolony. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy się nawet pokusić o wygraną – podkreśla Zejer.
W końcówce zawkrzanie prowadzili 21:20. To zapowiadało ogromne emocje i tak faktycznie było. Niestety końcowe rozstrzygnięcie okazało się korzystne dla gospodarzy. Przy stanie 23:23 punktowali już tylko radomianie.
Gospodarze poszli za ciosem i w dwóch kolejnych odsłonach dominowali już całkowicie na parkiecie. Nie pomogły zmiany w składzie – pojawili się m.in. środkowy Michał Osowski i drugi libero Konrad Szeluga. Ostatecznie Zawkrze poległo 0:3.
Kolejny mecz zawodnicy kierowani przez Zejera rozegrają w środę 20 września na swoim boisku z Metrem Warszawa. Początek godzina. 17.
Czarni Radom – KS Zawkrze Mława 3:0 (23, 16, 17)