W 2018 roku rząd planuje przeznaczyć rekordowe środki na kulturę fizyczną. W stosunku do 2015 roku wydatki na ten cel wzrosną o 93 proc. i obejmą inwestycje w infrastrukturę sportową oraz projekty skierowane zarówno do dzieci, jak i seniorów.
Resort Witolda Bańki chce w ten sposób zachęcać Polaków do większej aktywności fizycznej, a to ma się przełożyć na sytuację gospodarczą kraju. Zwiększenie aktywności sportowej Polaków było jednym z tematów omawianych podczas II Kongresu Zdrowia Pracodawców RP.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by dzieci i młodzież w wieku 5-17 lat wykonywały przynajmniej 60 minut ćwiczeń aerobowych dziennie. Osobom starszym WHO rekomenduje natomiast wprowadzenie ruchu o umiarkowanej intensywności w wymiarze 150 minut tygodniowo. Taka porcja ruchu ma pomóc w utrzymaniu prawidłowej wagi oraz zapobieganiu wielu chorobom niezakaźnym. Jak pokazują badania przeprowadzone przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, wymogów tych nie spełnia nawet połowa Polaków.
– Tylko 39 proc. Polaków deklaruje, że takie normy wypełnia, czyli de facto można powiedzieć, że są w jakiejś formule aktywni fizycznie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Bańka, minister sportu i turystyki.
Minister nie ma wątpliwości, że aktywność fizyczna Polaków ma ogromny wpływ na sytuację systemu ochrony zdrowia oraz całą gospodarkę. Zdrowi obywatele nie tylko nie stanowią obciążenia dla budżetu państwa, lecz także dodatkowo generują przychody – mogą bowiem pracować dłużej i nie korzystają w nadmiarze ze zwolnień lekarskich. Według resortu sportu i turystyki wyższy poziom aktywności fizycznej Polaków przyczyniłby się do znacznego spadku osób ulegających m.in. chorobom układu krążenia.
– Gdyby ta część Polaków, którzy deklarują brak aktywności fizycznej – choćby połowa tych Polaków – zdecydowała się być aktywna fizycznie, to miałoby to ogromny wpływ na gospodarkę: spadek kosztów absencji pracowniczych o ok. 3 mld zł, spadek i zaoszczędzenie w budżecie służby zdrowia 440–500 mln zł – mówi Witold Bańka.
Minister przekonuje, że zachęcenie Polaków do większej aktywności fizycznej to jeden z priorytetów w działalności jego resortu. W 2018 roku ministerstwo ma w planach inaugurację szeregu projektów, które mają sprzyjać propagowaniu sportu w różnych grupach wiekowych: zarówno dzieci, jak i osób dorosłych oraz seniorów. Witold Bańka liczy na współpracę na tym polu ze środowiskiem biznesu, bo zdrowe i aktywne społeczeństwo to także ogromne korzyści dla przedsiębiorców.
– Środowisko biznesowe powinno dostrzegać rolę społecznej odpowiedzialności biznesu właśnie w projektach sportowych, w sponsoringu. Zdrowy i aktywny pracownik dużo lepiej pracuje dla swojego pracodawcy, to jest coś normalnego – mówi minister.
Resort sportu już jesienią informował o rekordowych środkach, które zamierza przeznaczyć na sport powszechny w 2018 roku.
– W tym roku w stosunku do 2015 roku zwiększyliśmy o 93 proc. środki tylko na sport powszechny, w tym na sport dzieci i młodzieży. Dziś to grubo ponad 330 mln zł, które przeznaczamy na różnego rodzaju projekty wsparcia w różnych kategoriach wiekowych – od najmłodszych, dzieci i młodzieży, po seniorów – mówi Witold Bańka.
Oprócz tego rodzaju projektów Ministerstwo Sportu i Turystyki ma w planach także remonty obecnie istniejących obiektów sportowych oraz inwestycje w nowe placówki tego rodzaju. Resort zaczął także realizację programu Otwartych Stref Aktywności polegający na rozwoju małej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej w samorządach.
Może powinni postawić na zdrową żywność
bez syropu glukozowo-fruktuzowego, oleju palmowego i całej chemii tych ulepszaczy
A co ten sport poradzi jak człowiek dostanie raka czy wrzodów od naszpikowanego antybiotykami mławskiego kurczaka czy papierosków, alkoholu? Pójdę sobie pobiegam albo na rowerku pojeżdżę i mi przejdzie? Niech szanowny rząd nie będzie śmieszny. Dzieci tak czy inaczej zainteresowane są dziś najbardziej siedzeniem w komórkach i komputerach, co dziesiąty wyjdzie w piłkę pograć. Obiekty sportowe będą pustoszały i niszczały w oczach. Więcej sportu naprawdę niczego nie zmieni, tu trzeba ukrócić pazerność biznesowej kasty która nas truje.