Mirosław Karwiński to najlepszy kick-boxer w historii naszego miasta. Na razie jego następcy nie udało się jeszcze wychować. Utalentowanych zawodników nie brakowało i nie brakuje, o czym może świadczyć choćby przykład Mikołaja Wróblewskiego. Młody wojownik trenowany na codzień przez ojca Łukasza Wróblewskiego (Studio Treningu Łukasz Wróblewski) przebywa na zgrupowaniu kadry Polski kadetów w formule kick-light.
Karwiński błyszczał na krajowych ringach – potrafił sięgnąć nawet po złoty krążek i to w debiucie na czempionacie Polski. Nie próżnował także poza granicami kraju – czego efektem był m.in. brązowe medale w Warnie i Belgradzie (mistrzostwa Europy) i w Kijowie (mistrzostwa Świata), a przede wszystkim złoto w Gdańsku w formule full-contact. Dodatkowo założył pas zawodowego mistrza interkontynentalnego.
Potem zajął się trenowaniem – spod jego skrzydeł wyszli m.in. Angelika Fijałkowska i Krystian Bielski. Prowadzony przez niego klub to nie jedyna taka organizacja w Mławie. Za rozwój młodzieży odpowiadają także Piotr Traczyk (były podopieczny Karwińskiego) i Łukasz Wróblewski.
Pierwszą miłością ostatniego z wymienionych trenerów była piłka nożna. Futbol łączył ze sportami walki – już na piłkarskiej emeryturze rozpoczął regularne treningi z młodymi adeptami. Jednym z jego podopiecznych jest syn Mikołaj.
Talentu mu nie brakuje, co udowadniał w każdym z kolejnych sezonów (zdobył wicemistrzostwo Polski kadetów, sięgnął po Puchar Polski). Dobre występy zaowocowały powołaniem do kadry Polski kadetów w formule kick-light.
W dniach 21-24 lipca młody mławianin przebywał w Dobrzyniu nad Wisłą na zgrupowaniu reprezentacji. Oprócz Wróblewskiego zaproszenie otrzymało jeszcze 23 młodych zawodników. Trenowali pod okiem duetu trenerów: Andrzeja Maciusiewicza i Jacka Stelmacha.
Fot: Zbiory prywatne, Polski Związek Kick-Boxingu
[FOTORELACJANOWA]12038[/FOTORELACJANOWA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz