Zmarła młoda kobieta potrącona ciągnikiem przez pijanego 20-latka. Informację potwierdza mławska prokuratura.
Zmarła młoda kobieta potrącona ciągnikiem przez pijanego 20-latka
O wypadku informowaliśmy TUTAJ. Pracująca na polu 31-letnia kobieta została pociągnięta przez ciągnik rolniczy kierowany przez pijanego 20-latka. Z obrażeniami ciała trafiła do szpitala w Mławie. Niestety kobieta zmarła 29 września.
Prokuratura w Mławie zarządziła sekcję zwłok w celu ustalenia przyczyny zgonu 31-latki.
– Do zdarzenia doszło w niedzielę, przed godz. 18. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 20-letni mieszkaniec pow. mławskiego kierując ciągnikiem Zetor, podczas wykonywania prac polowych, ruszając zahaczył kultywatorem o odzież stojącej w pobliżu kobiety i pociągnął ją za pojazdem. Po wypadku kobieta została odwieziona do szpitala przez członka rodziny, a kierowca pozostawił ciągnik i wrócił do domu, gdzie krótko po zdarzeniu został zatrzymany przez interweniujący patrol. W momencie zatrzymania 20-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Został osadzony w policyjnym areszcie. Pobrano mu krew do badań — informowała asp. szt. Anna Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
Dodajcie ,że to siostra musiała ja mucha po wypadku bo (WYMODEROWANO)w szpitalu im się nie chciało! Znieczulica ludzka. Poszło zakażenie od brudnej rany i po dziewczynie. Szpital jest odpowiedzialny za tą tragedię.
Nasza Mława milczy brakiem komentarzy internautów . Czyżby strach przed kimś lub czymś ? Jakoś nie wierzę , że nikt do Was nie piszę w tej konkretnej bulwersującej sprawie potrącenia, a następnie śmierci kobiety przez pijanego traktorzystę.
Sekcja powinni zamknąć całą (WYMODEROWANO)a tu dziewczyna nie żyje a oni się bawią. Prokuratura niech się wreszcie obudzi i zrobi porządek.
A co ta dziewczyna robila na tym polu? Po co tam poszla? Stala sie tragedia nikt napewno nie chcial zeby do tego doszlo. Nie znam goscia ani dziewczyny ale noza czy siekiery nie wzial i nie zabil a ze pijany no to fakt za to powinien byc surowo ukarany. Nie mozna nazywac go morderca bo nie zabil specjalnie. Wiem zaraz mi sie dostanie ale trzeba byc obiektywnym……
Jaka pracująca kobieta w polu głupoty piszą pojechała żeby oddał pieniądze które pożyczył tp w taki sposób to tak jej oddał że zmarła pijak i morderca . Powinien siedzieć za kratami a nie on sobie chodzi na wolności.
Sprawca ponoć wypuszczony i używa wolności zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami.