Liczył na duże zyski. Stracił na ponad 100 tysięcy. Niestety wirtualne pieniądze, nigdy nie trafiły na jego konto. Po to, byś nie stracił wszystkich pieniędzy, upewnij się, że rozmawiasz z prawdziwym doradcą finansowym.
Zadzwoniła do niego kobieta i go namówiła
Niedawno młoda mieszkanka Mławy straciła pieniądze w przekręcie na pracownika banku (informujemy o tym TUTAJ). Oszukano także 40-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego. Mężczyzna uwierzył fałszywemu doradcy inwestycyjnemu, który oferował duże zyski.
Mieszkaniec pow. ciechanowskiego we wrześniu znalazł reklamę dotyczącą inwestycji giełdowych, mężczyzna wypełnił wniosek, podając swoje dane kontaktowe, po czym zadzwoniła do niego kobieta, przedstawiając się jako specjalistka od inwestycji. Mężczyzna został poinstruowany, jak ma założyć rachunek na giełdzie, który będzie służył do inwestycji, następnie kobieta namówiła go do zainstalowania aplikacji służącej do zdalnego pulpitu, informując mężczyznę, że musi mieć podgląd, aby pomóc mu w inwestowaniu pieniędzy. Mężczyzna rozpoczął inwestycje, na początku wpłacał niewielkie kwoty. Zyski z inwestycji były pokaźne, jednak mieszkaniec pow. ciechanowskiego widział je tylko w wirtualnym portfelu. Gdy postanowił wypłacić pieniądze na swój prawdziwy rachunek, bankowy wtedy zaczęły się problemy. W efekcie kontakt z fałszywą konsultantką, specjalistką czy też doradcą zwyczajnie się urwał. Kobieta nie odbierała telefonów i nie odpisywał na wiadomości. W wyniku działania fałszywego doradcy mężczyzna oszacował swoje straty na kwotę ponad 100 tys. złotych — informuje policja.